Para holendrów chce azylu w Polsce. Wraz z 16-miesięcznym dzieckiem uciekli z kraju tulipanów, unikając europejskiego nakazu aresztowania. Holenderskie władze oskarżają ich o porwanie własnej córki. Aktualnie rodzina uciekinierów planuje złożyć wniosek o azyl w Polsce.
CZYTAJ TAKŻE: Klienci tego banku powinni sprawdzić swoje konta. Oszuści mogli opróżnić je z pieniędzy
Para holendrów chce azylu w Polsce
W miniony piątek małżeństwo z Holandii zostało zatrzymane przez lokalną policję i przewiezione do Prokuratury Okręgowej w Krakowie – podaje Polska Agencja Prasowa (PAP). Powodem interwencji był Europejski Nakaz Aresztowania (ENA) wydany w Holandii. Ich 16-miesięczna córka, Oliwia, figuruje w rejestrach organów ścigania jako uprowadzone dziecko. Mimo istnienia nakazu, polski prokurator uznał, że nie ma podstaw do aresztowania rodziców. Para ma się zgłosić na policji, zaś dziecko zostało umieszczone w szpitalu w Myślenicach w woj. małopolskim.
SPRAWDŹ: Polak uznany za „niepożądanego cudzoziemca” uparcie wracał do Holandii. Sąd wydał wyrok
„Według holenderskiej opieki społecznej rodzice dopuścili się nadużyć wobec córki, a sąd w Holandii zdecydował, że dziecko powinno trafić do placówki opiekuńczo-wychowawczej. Po tej decyzji rodzice, chcąc pozostać z dzieckiem, uciekli do Polski. Wtedy Holandia wystawiła za nimi Europejski Nakaz Aresztowania, uznając, że zabierając córkę bez zgody sądu, naruszyli holenderskie prawo” – tłumaczy cytowana przez PAP pełnomocniczka holenderskiego małżeństwa, radca prawny Monika Brzozowska-Pasieka.
Małżeństwo z Holandii oskarżone o nadużycia wobec dziecka
Pełnomocniczka wyjaśnia, że jakiś czas temu mała Oliwia została przyjęta do szpitala w Holandii z powodu zaparć. Podczas wizyty, tamtejsi lekarze zalecili robienie dziecku lewatyw. Kolejna wizyta w tej samej placówce wywołała kontrowersje, gdy lekarka zaczęła kwestionować decyzję poprzedniego lekarza. Oprócz tego, kobieta miała uznać, że rodzice robiąc dziecku lewatywy, czyli postępując zgodnie ze wskazówkami pierwszego medyka, dopuścili się nadużycia wobec Oliwii. W rezultacie interwencji opieki społecznej dziewczynka została przekierowana na kolejną obserwację w szpitalu.
Adwokatka mówi, że rodzice mieli ograniczone do dwóch godzin dziennie kontakty z córką. Decyzję tę rzekomo zakwestionował psycholog i pielęgniarka. Oliwia zaczęła wykazywać niepokojące zachowania, co skłoniło rodziców do zdecydowania się na wypisanie dziecka na własne życzenie. Opieka społeczna zareagowała szybko – zwróciła się do sądu z wnioskiem o odebranie im córki i skierowanie jej do placówki opiekuńczo-wychowawczej. Sąd zatwierdził ten wniosek.
RÓWNIEŻ INTERESUJĄCE: Świadczenia rodzinne w Holandii: Oto na jaką pomoc finansową mogą liczyć rodzice
Rodzina, po przybyciu do Polski z Holandii w ubiegły poniedziałek, została objęta środkami zapewniającymi wolność, zdecydowanymi przez Prokuraturę w Krakowie. Rodzicom nakazano stawienie się na komisariacie policji. 16-miesięczną dziewczynkę umieszczono na obserwacji w szpitalu. Na mocy postanowienia holenderskiego sądu, wydano postanowienie o umieszczeniu dziecka w rodzinie zastępczej. Brzozowska-Pasieka poinformowała, że podejmowane będą kroki w celu zmiany tej decyzji. Dodatkowo, prawnicy rozpoczęli procedurę azylową dla pary. Źródło: PAP, PolskiObserwator.de