Gdy bagaż nie dotarł na miejsce, jedna z pasażerek postanowiła wziąć sprawy w swoje ręce. Kobieta z Florydy, której bagaż zaginął po odwołaniu lotu linii Spirit Airlines z międzynarodowego lotniska Fort Lauderdale-Hollywood, osobiście odnalazła swoją walizkę w domu pracownika lotniska. Sprawa ta wywołała duże poruszenie w mediach, gdy okazało się, że pracownik lotniska regularnie kradł bagaże.
Pasażerka szuka zagubionego bagażu na własną rękę
Po odwołaniu lotu pasażerowie zostali poproszeni o odebranie swojego bagażu rejestrowanego. Dla wspomnianej pasażerki, która na próżno czekała na swoją torbę, sytuacja była szczególnie frustrująca, ponieważ w walizce znajdowały się cenne przedmioty, takie jak Apple MacBook, Apple Watch oraz wysokiej jakości odzież damska.
Kobieta postanowiła skorzystać z elektronicznego urządzenia śledzącego, które znajdowało się w jej bagażu. Dzięki temu była w stanie określić lokalizację swojej walizki, co doprowadziło ją do domu w Fort Lauderdale. Wielokrotne próby skontaktowania się z kimkolwiek w domu nie powiodły się, a nikt nie otworzył drzwi.
Przeczytaj też: Udane wakacje. 10 akcesoriów, których nie może zabraknąć w Twojej walizce
Czytaj dalej pod zdjęciem
Pracownik lotniska kradł bagaże
Kobieta skontaktowała się z policją. Okazało się, że pod podanym adresem mieszkał pracownik lotniska, który figurował na liście zatrudnionych.
Jak podaje focus.de , nagrania z monitoringu ukazały pracownika lotniska kradnącego bagaż. Na filmach widać, jak mężczyzna ukrywa różową walizkę kobiety w magazynie sklepu, w którym pracował, a następnie rozkłada zawartość do innych toreb, które zabierał z lotniska. Pracownik został aresztowany, ale nie przyznał się do winy i został zwolniony za kaucją. Jego rozprawa sądowa ma się odbyć 23 sierpnia.
Przeczytaj też: Osoba zajmująca się bagażem wyjaśnia, dlaczego walizki ze wstążkami „nie nadają się na pokład samolotu”
źródło: focus.de, PolskiObserwator.de