Przejdź do treści

Pokojowy marsz w Niemczech przerodził się w chaos. Ponad 60 osób rannych

Tagi:
31/08/2025 10:12 - AKTUALIZACJA 31/08/2025 10:16
Pokojowy marsz w Kolonii są ranni. zdjęcie policja

Pokojowy marsz w Kolonii przerodził się w chaos: To miała być pokojowa demonstracja przeciwko wojnie i przemysłowi zbrojeniowemu. Zakończyła się jednak gwałtownymi starciami z policją. W sobotę w centrum Kolonii odbył się marsz organizowany przez koalicję „Rozbroić Rheinmetall”. Według szacunków policji na ulice wyszło około 3000 osób, w tym działacze inicjatyw pokojowych i grup pro-palestyńskich. Protestowali oni przeciwko remilitaryzacji Niemiec, planom przywrócenia poboru do wojska i współpracy rządu z przemysłem zbrojeniowym.

Pokojowy marsz w Kolonii są ranni. zdjęcie policja

Pokojowy marsz w Kolonii przerodził się w chaos: są ranni

Początkowo manifestacja przebiegała spokojnie – uczestnicy skandowali hasła, wznosili transparenty i słuchali przemówień na placu Heumarkt. Jednak wieczorem atmosfera uległa eskalacji. Część demonstrantów zaczęła zakładać maski, odpalono bomby dymne, a z jednego z pojazdów eskortujących wydobyto materiały pirotechniczne, spirytus metylowy i butle z gazem.
Przeczytaj też: Niemcy: Samochód dachował na autostradzie, ranni Polacy

Musiała interweniować policja

Policja zdecydowała się interweniować, by – jak podkreśliła – zapobiec blokadom ulic i budynków, do których w ostatnich dniach dochodziło m.in. pod siedzibą SPD, magazynem Deutz AG oraz koszarami Bundeswehry – podaje Rheinische Post.

Według władz wiec musiał zostać przerwany po „wielokrotnych naruszeniach prawa do zgromadzeń”. Funkcjonariusze użyli gazu łzawiącego i pałek. Starcia doprowadziły do poważnych konsekwencji – rannych zostało ponad 60 osób, w tym co najmniej 12 policjantów. Czterech funkcjonariuszy musiało odejść ze służby tego dnia, zaś kilka osób trafiło do aresztu.

Zarzuty wobec policji

Organizatorzy marszu zarzucają policji nadmierną brutalność i brak zapewnienia opieki medycznej rannym. Funkcjonariusze odpierają te zarzuty, twierdząc, że poszkodowani mieli dostęp do napojów i toalet, a pomoc medyczna była udzielana w razie potrzeby.

Starcia w Kolonii pokazują, jak napięta staje się debata wokół polityki obronnej Niemiec. Greenpeace i ruchy pacyfistyczne apelują o ograniczenie wydatków na zbrojenia i większe inwestycje w działania pokojowe. Rząd natomiast podkreśla konieczność wzmocnienia armii w obliczu globalnych zagrożeń.