Przejdź do treści

Chrust plus, czyli kolejki i limity na gałęzie z polskich lasów

12/06/2022 21:14 - AKTUALIZACJA 14/12/2023 23:20

Wiadomości z Polski – Chrust plus, czyli kolejki i limity na gałęzie z polskich lasów: Początkowo żartobliwa nazwa „chrust plus” staje się rzeczywistością. Polacy, w odpowiedzi na rosnące ceny węgla i gazu, ruszyli masowo do Lasów Państwowych.

Jak podaje Business Insider, pod koniec maja Ministerstwo Klimatu i Środowiska poinformowało w komunikacie, że na wniosek szefowej resortu Anny Moskwy, Dyrekcja Generalna Lasów Państwowych „przygotowała wytyczne dotyczące wsparcia możliwości nabywania przez odbiorców indywidualnych surowca drzewnego do celów opałowych”.

>>>Paragony grozy: Zrobił te same zakupy w Polsce i w Niemczech

W ostatnich latach obserwowaliśmy spadek zainteresowania możliwością samodzielnego pozyskiwania drewna przez ludność lokalną. Na wskazanym przez leśniczego terenie istnieje możliwość zbierania gałęzi na opał. Obecnie wyraźnie widzimy odwrócenie tego trendu” – powiedział wtedy wiceminister klimatu i środowiska Edward Siarka. O sprawie przypomniał tydzień później, wywołując burzę w Internecie. Jego propozycję nazwano żartobliwie programem „chrust plus”.

Chrust plus, czyli kolejki i limity na gałęzie z polskich lasów

Za zebranie gałęzi z lasu trzeba jednak zapłacić – a co najważniejsze, zbiórka może odbywać się tylko we wskazanym przez leśnika miejscu i dotyczy tylko gałęzi o odpowiedniej grubości – podkreśla Business Insider.

Mimo to Polacy uznali to za alternatywę dla coraz to drożejącego węgla i gazu. Jak informuje Radio Zet, niektóre nadleśnictwa wprowadziły już limity; np. 30 m sześc. drewna na osobę.

To nie wszystko. Według „Dziennika Bałtyckiego” na Pomorzu zaczęły powstawać listy z chętnymi do zbierania drewna. Leśnicy nie kryją obaw, że niektórzy z zainteresowanych będą musieli zostać odesłani z niczym.

Business Insider, Radio Zet, „Dziennik Bałtycki”, PolskiObserwator.de