Tajemnicze zapalenie wątroby u dzieci dotarło także do Polski. Chorobę wykryto już w kilkunastu innych krajach, a jej źródło wciąż nie jest znane.
Na początku kwietnia Wielka Brytania zgłosiła do WHO kilkadziesiąt przypadków tajemniczego i ostrego zapalenia wątroby u dzieci. Z czasem chorobę wykryto także w Hiszpanii, Izraelu, Stanach Zjednoczonych, Danii, Irlandii, Holandii, we Włoszech, w Norwegii, Francji, Rumunii i Belgii. W drugiej połowie miesiąca do listy dołączyły Niemcy. Teraz pierwsze przypadki zarejestrowano także w Polsce.
Do tej pory odnotowano łącznie około 300 zakażeń na całym świecie. W 10 przypadkach konieczny był przeszczep wątroby. Niestety, choroba doprowadziła już do śmierci 5 dzieci.
Wciąż jednak nie wiadomo, co jest powodem zakażeń. Naukowcy badają związek zapalenia wątroby z Covid-19 oraz adenowirusami.
Tajemnicze zapalenie wątroby u dzieci w Polsce. Kilkanaście przypadków
„Jesteśmy zaniepokojeni sytuacją, obserwujemy, co się dzieje” – mówiła „Wysokim Obcasom” dr Lidia Stopyra, pediatra i specjalista chorób zakaźnych, szefowa Oddziału Chorób Infekcyjnych i Pediatrii w Szpitalu im. S. Żeromskiego w Krakowie. To właśnie do tego szpitala trafiło pięcioro dzieci w wieku kilku lat z ostrą niewydolnością wątroby.
Ekspertka podkreśla, że przypadki choroby są niezwykle niepokojące przede wszystkim ze względu na „spory przyrost małych pacjentów w jednym momencie”. Zauważa, że „są to ostre zapalenia, a dotychczas mieliśmy raczej łagodny przebieg”, a do tego „są to zapalenia o nieznanej etiologii”.
Według portalu o2.pl, podobnych przypadków w Polsce ma być już kilkanaście.
O2.pl, PolskiObserwator.de