Przejdź do treści

Polska: Tragedia w kopalni Pniówek. Nie żyje 5 osób, trwają poszukiwania 7 zaginionych

20/04/2022 20:27 - AKTUALIZACJA 14/12/2023 23:21

Polska: Tragedia w kopalni Pniówek. W nocy z wtorku na środę doszło tam do wybuchu metanu. Poszkodowanych zostało 25 pracowników; 4 z nich nie żyje, a 9 przebywa w Centrum Leczenia Oparzeń – czytamy na TVN24.

Tragedia i wybuchy w kopalni Pniówek. Nie żyje 5 osób
Źródło: Wikipedia, Petr Štefek CC BY 2.5

W nocy z wtorku na środę w kopalni Pniówek doszło do wybuchów metanu. Pierwszy z nich miał miejsce około północy i wówczas rozpoczęto akcję ratowniczą. Około trzeciej nad ranem doszło do drugiego wybuchu, który doprowadził do jeszcze większej tragedii.

Tragedia i wybuchy w kopalni Pniówek. Nie żyje 5 osób

O 18 odbyła się konferencja z udziałem m.in. dyrektora pracy kopali Aleksandra Szymury. Potwierdził on informację o śmierci 5 poszkodowanych osób, w tym jednego ratownika. Poinformował, że 9 kolejnych znajduje się w Centrum Leczenia Oparzeń, z czego część z nich przebywa na oddziale intensywnej terapii. Ich oparzenia są rozległe, nawet czwartego stopnia i dotyczą także dróg oddechowych – jak dodał Szymura, rokowania są „nie najlepsze”. 11 kolejnych osób przebywa w innych szpitalach, a ich stan jest stabilny.

Sprawdź także>>> Szczepionki przeciw Covid: Polska oficjalnie odmówiła przyjęcia kolejnych dostaw i płatności za nie

Dyrektor biura produkcji JSW, Waldemar Stachura poinformował, że trwają poszukiwania 7 zaginionych osób: pięciu ratowników i dwóch górników. Oprócz tego wypowiedział się również na temat warunków panujących obecnie w kopalni: „To nie jest bezpieczne, trzeba to zrobić rozważnie, mieć świadomość, że tam może być zarzewie ognia i może dojść do ponownego wybuchu. I tu jest cały problem. Na razie staramy się dokładnie pomierzyć stan atmosfery, wejść jak najdalej i jak najdalej ją pomierzyć. Na wlocie do tego rejonu atmosfera jest bardzo niebezpieczna, bardzo niesprzyjająca pracy ludzi – mówił.

Około godziny 14 na miejsce tragedii przybył premier Mateusz Morawiecki: „Słowa grzęzną w gardle. Wiemy już, że pięć osób nie żyje, siedem jest jeszcze uwięzionych w chodnikach kopalni. Ale prócz tego jest ponad 20 osób z ciężkimi poparzeniami w szpitalu” – mówił.

TVN24, PolskiObserwator.de