Polski kierowca zginął w wypadku w Niemczech. Do tragicznego zdarzenia doszło w czwartek (28 kwietnia 2022) na autostradzie A6.
Polski kierowca zginął w wypadku w Niemczech
Do koszmarnego wypadku doszło koło godziny 10:40 na A6 między węzłami Bad Rappenau i Untereisesheim w kraju związkowym Badenia-Wirtembergia. Z niewyjaśnionych jeszcze przyczyn 54-letni polski kierowca wjechał swoim Fiatem Ducato w tył tira, stojącego na końcu korka. Jak informuje policja furgonetka wbiła się w naczepę ciężarówki praktycznie bez hamowania, wskutek czego pojazd został niemal doszczętnie zmiażdżony. Polski kierowca nie miał szans na przeżycie. Do ciężarówki wjechał polski przewoźnik samochodowy.
37-letni kierowca ciężarówki nie został ranny.
>>>Niemcy: Kierowca, który uratował Polaka z płonącego pojazdu stracił prawo jazdy
Z powodu wypadku jezdnia w kierunku Norymbergi pozostawała wczoraj całkowicie zamknięta przez ponad 2,5 godziny. Ruch przekierowano z Sinsheim na węzeł Bad Rappenau, na objazdowej trasie utworzyły się ogromne korki.
Szkody majątkowe oszacowano na 30 000 euro. Konieczne było użycie dźwigu, aby wydobyć zmiażdżonego Fiata Ducato spod naczepy tira. Policja drogowa z Weinsberg próbuje ustalić jak doszło do wypadku.
W niedzielę, 24 kwietnia, dwóch Polaków straciło życie na innej niemieckiej autostradzie
Do zdarzenia doszło 24 kwietnia br. na autostradzie A4 między miejscowościami Weißenberg i Nieder Seifersdorf. Według rzecznika policji 64-letni polski kierowca Opla Corsy z nieznanych jeszcze przyczyn uderzył swoim pojazdem w środkową barierę na autostradzie. Samochód odbił się od niej, obrócił się i zatrzymał. Po chwili doszło do tragedii. Ponieważ na skutek wypadku w Oplu zgasły światła rozpędzony bus dostawczy marki Mercedes nie zauważył go, przez co praktycznie bez hamowania zderzył się z nim czołowo. 64-letni polski kierowca oraz jego 63-letni pasażer zginęli na skutek okropnej kolizji.
Źródło: Stimme.de, PolskiObserwator.de