Przejdź do treści

Potworna tragedia w Anglii. 45-letni Polak i jego dwie córeczki nie żyją. Nie wyklucza się morderstwa-samobójstwa

24/01/2024 10:50 - AKTUALIZACJA 24/01/2024 10:50
Potworna tragedia w Anglii - nie żyje Polak i jego dwie córeczki

Potworna tragedia w Anglii – nie żyje Polak i jego dwie córeczki. Cztery osoby znaleziono martwe w domu 45-letniego Polaka w Costessey w angielskim hrabstwie Norfolk. Na kilka godzin przed tragedią z tego samego domu wykonano telefon na policję. Ujawniono tragiczne szczegóły rozmowy telefonicznej wykonanej przez „zdezorientowanego” tatę. Nie wyklucza się morderstwa-samobójstwa.
Przeczytaj także: Kłótnia o dom przeistoczyła się w podwójne morderstwo. Policja sprawdza nagrania dostępne w Internecie

Potworna tragedia w Anglii – nie żyje Polak i jego dwie córeczki

Ciała 45-letniego Bartłomieja K., jego dwóch córeczek (7 i 12 lat) i ich ciotki ze strony matki Kantichy N. zostały odnalezione w piątek, 19 stycznia 2024 w domu Polaka w Costessey w angielskim hrabstwie Norfolk. Według wstępnych doniesień wszystkie cztery ofiary odniosły rany kłute.

– U wszystkich czterech osób znaleziono obrażenia. Sekcja zwłok pozwoli ustalić przyczyny śmierci – poinformował Chris Burgess z policji hrabstwa Norfolk. 
Przeczytaj: Makabryczny wypadek na A2. Autostrada jest całkowicie zamknięta dla ruchu. Tworzą się kilometrowe korki

Angielskie służby dostały zgłoszenie w piątkowy poranek od zaniepokojonego sąsiada. Na kilka godzin przed tragicznym odkryciem z tego samego domu wykonano telefon na policję. Ujawniono tragiczne szczegóły rozmowy telefonicznej wykonanej przez „zdezorientowanego” tatę.

Jak donosi „The Sun” , ta rozmowa telefoniczna może być kluczem do zrozumienia tego, co się stało. Policja ujawniła teraz szczegóły rozmowy ojca pod numer 999. „Podczas tej rozmowy mężczyzna wyraził obawy dotyczące własnego stanu psychicznego, mówiąc, że jest zdezorientowany„. „Poradzono mu, aby zasięgnął porady lekarza„, ale policja nigdy nie przyjechała.

Jak podaje The Sun, Bartłomiej zmarł w wyniku pojedynczej rany kłutej szyi, natomiast Kanticha doznała licznych obrażeń szyi nożem. Sekcje zwłok dziewczynek przeprowadzone zostaną w środę, 24 stycznia 2024. Czytaj dalej pod zdjęciem

Potworna tragedia w Anglii - nie żyje Polak i jego dwie córeczki

Polak mógł mieć problemy natury psychicznej

Z dochodzenia okazało się, że ojciec kilka tygodni wcześniej nie przeszedł pilnej oceny stanu zdrowia psychicznego – informuje Mirror. Wiadomo, że 14 grudnia ojciec dwójki dzieci został zabrany do szpitala na pilną ocenę stanu zdrowia psychicznego, ale jakimś cudem zdołał opuścić placówkę w Colney w Norfolk bez eskorty, zanim przeprowadzono badanie. Sąsiedzi powiedzieli również, że mężczyzna od miesięcy cierpiał na problemy psychiczne i prosił o pomoc.

Policja wcześniej informowała, że na obecnym etapie nie poszukuje nikogo w związku z tym zdarzeniem. Patrole będą jednak obecne nadal w okolicy, a droga obok domu ofiar pozostanie zamknięta do czasu zakończenia dochodzenia – podała BBC.

Brytyjskie media podały, że Polak mieszkał w Wielkiej Brytanii od około 20 lat. 36 letnia kobieta miała przyjechać do polskiej rodziny w czasie świąt Bożego Narodzenia. Matki dziewczynek sąsiedzi nie widzieli od wielu miesięcy. To właśnie dlatego jej siostra miała mu pomagać w zajmowaniu się domem. źródło: The Sun, Mirror, BBC, PolskiObserwator.de