Pożar silnika krótko po starcie. Na pokładzie samolotu krajowego w USA doszło do niebezpiecznego incydentu. Boeing 737 został uderzony przez ptaki, przez co zapalił się silnik. Piloci zarządzili awaryjne lądowanie.
Czytaj także: Tragedia na wycieczkowcu. 18-letni Niemiec wypadł za burtę
Jak poinformowała stacja telewizyjna NBC, do zdarzenia doszło w niedzielę (23.04.2023) rano. Boeing 737-800 linii American Airlines ze 173 osobami na pokładzie wystartował z lotniska w Columbus (Ohio) w kierunku Phoenix (Arizona). Chwilę później samolot wpadł na stado ptaków. Doprowadziło to do uszkodzenia prawego silnika, a koniec końców – pożaru. Piloci natychmiast zareagowali. Wyłączyli uszkodzony silnik i poprosili wieżę o zgodę na awaryjne lądowanie.
Pożar silnika po starcie. W samolot uderzyły ptaki
Chwilę później Boeing bezpiecznie wylądował – nikt nie został ranny. Mimo to na miejscu zdarzenia pojawiła się lotniskowa straż pożarna.
„Samolot wylądował normalnie i bezpiecznie kołował do bramki z własnym napędem” – napisano później w oświadczeniu American Airlines. „Samolot został wycofany z eksploatacji w celu przeprowadzenia konserwacji, a nasz zespół pracuje nad lotami dla poszkodowanych pasażerów„.
Płonący samolot został sfilmowany przez pasażerów i obserwatorów na ziemi. Jedna z kobiet opisała strach, jakiego doznała po uderzeniu. Mówiła o „płaczących ludziach” i długo płynących sekundach. „Moje serce pękło. Słyszałam ich płacz i chciałam tylko, żeby nikomu nic się nie stało” – cytowała kobietę telewizja Sky News.
Czytaj także: „Poszłam do toalety i usłyszałam trzask”. Głowa młodej Polki eksplodowała w samolocie
Kolizje z ptakami w powietrzu mogą być bardzo niebezpieczne dla samolotów komercyjnych. Dlatego wiele lotnisk polega na specjalnych systemach radarowych, które zawczasu wykrywają stada.
TAG24.de, PolskiObserwator.de