Nawet 4 tysiące złotych w 3 tygodnie zdarza się zarobić młodym Niemcom, którzy w ramach programu partnerskiego przyjeżdżają do pracy wakacyjnej w Polsce. Oprócz niezłej pensji mogą liczyć przeważnie także na darmowe zakwaterowanie i wyżywienie.
Coraz więcej młodych Niemców wybiera Polskę do wakacyjnej pracy. Według niemieckich władz w Polsce można całkiem nieźle zarobić. Studenci i uczniowie mają szansę zwiedzić nasz kraj, ucząc się języka i zarabiając niemałe pieniądze.
Władze miasta Hünfeld zachęcają swoich rodaków do wyjazdu do Prószkowa, niewielkiego miasta niedaleko Opola. Hünfeld i Prószków są to bowiem miasta partnerskie, a wymiana młodych pracowników jest najnowszym pomysłem na pogłębienie współpracy. Oferta jest skierowana do osób w wieku od 16 do 30 lat. Najwięcej możliwości jest w ogrodnictwie i branży budowlanej, ale można spróbować swoich sił także w innych sektorach zatrudnienia. Dla obywateli Niemiec znających język polski propozycji jest jednak dużo więcej – można na przykład dostać pracę w przedszkolu. Z takiej właśnie oferty skorzystała 16-letnią Veronika, której mama jest Polką. Czytaj dalej pod zdjęciem
W ciągu trzech tygodni w 2019 roku, podczas wakacyjnej pracy nastolatka zarobiła 1000 euro, czyli około 4,2 tyś. zł. Jak zaznaczają urzędnicy, w „indywidualnych przypadkach” można się starać o pracę w jeszcze innych branżach.
Niemiecka młodzież może liczyć również na darmowe zakwaterowanie i często także wyżywienie. – Jak zatem widać, młodzi ludzie mogą naprawdę dobrze zarobić. Polska oferta jest wręcz lukratywna – podsumował dziennik „Fuldaer Zeitung”. Z kolei młodzi Polacy, którzy zdecydują się wziąć udział w programie mogą liczyć na jeszcze większe zarobki, przynajmniej w wysokości niemieckiej płacy minimalnej, tj. ze stawką 9,35 euro za godzinę. Także oni będą mieli zagwarantowane zakwaterowanie.
Więcej na temat programu w serwisie Money.pl.
Źródło: Money.pl, PolskiObserwator.de