
Putin oszukał świat. Wojna w Ukrainie nie zwalnia tempa, ale w ostatnich dniach pojawiła się niespodziewana inicjatywa ze strony Kremla. Władimir Putin ogłosił jednostronną przerwę w działaniach zbrojnych na czas Świąt Wielkanocnych. Choć deklaracja wywołała międzynarodowy rezonans, pojawiły się także liczne głosy sceptycyzmu i ostrzeżenia przed możliwym podstępem. (Dalsza część artykułu poniżej)

Putin oszukał świat. Rozejmu nie było
Prezydent Rosji ogłosił 30-godzinną przerwę w działaniach zbrojnych, która miała rozpocząć się w Wielką Sobotę. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zareagował ostrożnie i zaproponował przedłużenie rozejmu o 30 dni, co mogłoby stać się pierwszym realnym krokiem w kierunku budowania zaufania. Jednak już wkrótce po ogłoszeniu rozejmu Ukraina poinformowała o 59 naruszeniach w ciągu nocy. W ciągu całej doby – jak przekazał Zełenski – odnotowano aż 2935 przypadków złamania zawieszenia broni, głównie w rejonie Pokrowska (obwód doniecki). Przeczytaj także: Putin wychwala Elona Muska. Porównuje go do ojca radzieckiej kosmonautyki Korolowa: „Niezwykły człowiek”
Eksperci: to nie przypadek – Putin reaguje na USA i Trumpa
Ekspert ds. Europy Wschodniej, Alexander Dubowy, uznał deklarację Putina za polityczną zagrywkę mającą związek z wypowiedziami Donalda Trumpa i jego otoczenia. Trump oraz jego sekretarz stanu Marco Rubio grozili wycofaniem się z rozmów pokojowych. Niedługo potem Rosja ogłosiła rozejm. „To nie przypadek – to klasyczna strategia Rosji: przeciąganie, zniechęcanie i granie na czas”, komentował Dubowy.
Podobne zdanie wyraził niemiecki ekspert Carlo Masala, według którego Kreml usiłuje „pokazać dobrą wolę” przed USA i jednocześnie obarczyć Ukrainę winą za ewentualne niepowodzenia w utrzymaniu pokoju.
Rosja łamie rozejm – Ukraina: bronimy się
Ukraińskie władze zaznaczyły, że będą odpowiadać na każdy atak – podaje Merkur. Zełenski napisał na platformie X: „Cisza w odpowiedzi na ciszę, kontratak w odpowiedzi na atak”. Jednocześnie podkreślił, że propozycja wydłużenia zawieszenia broni wciąż jest aktualna.
Ukraiński minister spraw zagranicznych Andrij Sybiha przypomniał, że Ukraina już wcześniej – w marcu – zgodziła się na 30-dniowy rozejm zaproponowany przez USA, jednak to Rosja go wówczas odrzuciła, stawiając własne warunki. „Rosja musi w pełni przestrzegać warunków rozejmu” – powiedział Zełenski. Decyzje Ukrainy będą zależeć od realnej sytuacji na froncie.