Wiadomości z Niemiec – Restauracje wprowadzają kary dla klientów. Dzięki poczcie elektronicznej i licznym portalom rezerwacyjnym, zarezerwowanie stolika w restauracji trwa kilkanaście sekund. Odwołanie dokonanej rezerwacji jest zazwyczaj równie szybkie. Wielu restauratorów skarży się, że ich goście nie odwołują swoich rezerwacji w ogóle lub robią to na ostatnią chwilę. Dlatego niektóre restauracje pobierają teraz opłaty za anulowanie rezerwacji – nawet do 150 euro za osobę.
Czytaj także: Przebadano masła z supermarketów. Eksperci polecają tylko jedno
Pierwsze restauracje wprowadzają kary za odwołanie rezerwacji
Ponieważ rezerwacji stołów dokonuje się szybko, często są one dokonywane niedbale – równie często anulowane. Jak wyjaśniło BR24 Bawarskie Stowarzyszenie Hoteli i Restauracji Dehoga, restauratorzy coraz częściej skarżą się na morale rezerwacyjne swoich gości.
Szczególnie w przypadku grup, w ostatnich latach coraz częściej zdarza się, że rezerwacje są odwoływane tylko tego samego wieczoru lub wcale, powiedział Christian Bär z Dehoga Bayern. „Powszechne stało się decydowanie o rzeczach w bardzo krótkim czasie i nieplanowanie przez długi czas. Uważam, że media społecznościowe i świat cyfrowy przyczyniły się do tego” – wyjaśnił Bär.
Restaurator pobiera 150 euro za osobę
Szczególnie w restauracjach o wyższych cenach, z drogą i wyszukaną kuchnią, brak odwołań powoduje wysokie koszty rezygnacji. Niektóre restauracje podjęły więc już odpowiednie działania. Norymberski Essigbrätlein pobiera od swoich gości opłatę w wysokości 150 euro za osobę, jeśli rezerwacja nie zostanie odwołana z co najmniej 24-godzinnym wyprzedzeniem.
Dla szefa kuchni Andree Köthe z Essigbrätlein ma to związek z szacunkiem. „Szkoda, gdy wieczorem trzeba odłożyć zbyt wiele rzeczy, bo naprawdę codziennie przygotowujemy wszystko na świeżo. To nie jest zbyt satysfakcjonująca praca” – powiedział BR24. Często trudno jest znaleźć zastępstwo w ciągu 24 godzin od odwołania.
Opłaty za anulowanie pobierane za pomocą karty kredytowej w przypadku brakujących anulowań
Opłata za anulowanie jest następnie pobierana z karty kredytowej klienta. Dokonując rezerwacji online w Essigbrätlein, klienci muszą już teraz wyrazić zgodę na to, że właściciel może obciążyć pieniądze w przypadku zbyt późnego anulowania rezerwacji lub jej braku.
Podobnie wygląda to w restauracji „Saigon” w Bretten w Badenii-Wirtembergii. Tutaj właściciel Toni Kluttig pobiera 20 euro, jeśli rezerwacja nie została odwołana. Opłata pobierana jest za pomocą karty kredytowej lub faktury, ale dotyczy tylko grup liczących osiem lub więcej osób. Traci też obroty z powodu braku odwołań – wyjaśnił ntv. „Anulowane rezerwacje w ciągu miesiąca, sumują się do ogromnej kwoty” – dodaje.
Dla stowarzyszenia gastronomicznego wysokie opłaty mają uzasadnienie w restauracjach o wyższych cenach. Natomiast w tańszych restauracjach stowarzyszenie zakłada, że klienci mogliby po prostu zrezygnować z rezerwacji w przypadku opłaty za anulowanie rezerwacji. Nie przewiduje się zatem wdrożenia koncepcji na szeroką skalę. To, że goście odwołują swoje rezerwacje jest częstym zjawiskiem.
Czytaj także: Kamerki samochodowe w Niemczech. Za ten błąd ich użytkowników grozi nawet 20 mln kary
Źródło: Tz.de, PolskiObserwator.de