
Rodzina ofiary pozywa Teslę po śmiertelnym wypadku. Pierwszy znany śmiertelny wypadek z udziałem samochodu Tesla korzystającego z autopilota miał miejsce w 2016 roku na Florydzie. Wówczas kierowca sportowego samochodu Tesli zginął w zderzeniu z ciężarówką. Kierowca ciężarówki, 62-letni mężczyzna, twierdził, że w chwili wypadku kierowca Tesli oglądał film o Harrym Potterze na ekranie telewizora i jechał bardzo szybko. Jednak Tesla stanowczo zaprzeczyła, że jest możliwe odtwarzanie filmów na ekranie dotykowym Modelu S.

Szczegóły wypadku
Zmarły kierowca Tesli był byłym żołnierzem Navy Seal i założycielem firmy informatycznej. Niedługo przed wypadkiem publicznie pochwalił system autopilota Tesli za to, że pomógł mu uniknąć kolizji z ciężarówką na autostradzie. Ta pozytywna opinia na temat autopilota sprawiła, że wypadek z 2016 roku stał się jeszcze bardziej kontrowersyjny – pisze welt.de.. Rodzina ofiary postanowiła pozwać Teslę.
System autopilota Tesli
Autopilot Tesli, system zaawansowanej asysty kierowcy, ma na celu zwiększenie bezpieczeństwa i wygody podczas jazdy. Jednakże, mimo zaawansowanych funkcji, Tesla zawsze podkreślała, że system ten nie zwalnia kierowcy z obowiązku monitorowania drogi i utrzymania pełnej kontroli nad pojazdem. Firma regularnie przypomina, że autopilot nie jest systemem autonomicznym i wymaga uwagi kierowcy.
Wypadek z 2016 roku wywołał szeroką dyskusję na temat bezpieczeństwa i niezawodności systemów autopilota. Pomimo że Tesla podkreśliła, iż niemożliwe jest odtwarzanie filmów na ekranie dotykowym Modelu S, kwestia rozproszenia uwagi kierowcy pozostaje kluczowa. To tragiczne zdarzenie zwróciło uwagę na potrzebę dokładniejszego monitorowania i regulacji technologii wspomagania kierowcy.
Przeczytaj też: Mieszkańcy Niemiec zirytowani ładowaniem samochodów elektrycznych. Szczególnie ten jeden model jest bardzo uciążliwy
Rodzina ofiary pozywa Teslę po śmiertelnym wypadku
Pierwsza śmierć z udziałem samochodu Tesli korzystającego z autopilota była tragicznym i kontrowersyjnym wydarzeniem. Choć Tesla zaprzeczyła możliwości odtwarzania filmów na ekranie dotykowym Modelu S, wypadek ten podkreślił konieczność odpowiedzialnego korzystania z zaawansowanych systemów wspomagania kierowcy. To przypomnienie, że technologia, choć zaawansowana, zawsze wymaga czujności i odpowiedzialności ze strony użytkowników.