Samolot stracił część kadłuba podczas lotu. Federalna Administracja Lotnictwa Stanów Zjednoczonych (FAA) bada kolejny incydent z udziałem Boeinga. Ty razem podczas lotu odłączyła się część zewnętrznego panelu Boeinga 737-800 linii United Airlines. Do zdarzenia doszło w piątek. Na szczęście samolot z bezpiecznie wylądował w Oregonie.
Samolot stracił część kadłuba podczas lotu
25-letni samolot Boeinga 737-800 należący do linii United Airlines stracił w locie osłonę kadłuba. FAA podała, że odkryto to dopiero, gdy samolot wylądował. 139 pasażerów i 6 członków załogi nie było świadomych zdarzenia. Samolot wystartował z San Francisco i wylądował punktualnie na lotnisku w Medford. Brak elementu okładziny zewnętrznej został dostrzeżony dopiero podczas oględzin przez obsługę naziemną. Ruch na lotnisku został na krótko wstrzymany w celu poszukiwania brakującej nasadki. Ja podaje The Guardian nadal nie jest jasne, gdzie znajduje się zgubiony panel. czytaj dalej
Boeing pod obserwacją z powodu podobnego incydentu
Linia lotnicza zapewniła, że przeprowadzi dochodzenie, twierdząc, że podczas lotu nie stwierdzono żadnych oznak uszkodzeń i że samolot bezpiecznie wylądował. „ Przed oddaniem go do użytku dokładnie sprawdzimy samolot i dokonamy wszelkich niezbędnych napraw ” – oznajmiło United Airlines. czytaj dalej pod zdjęciem
Boeing znajduje się obecnie pod ścisłą kontrolą po tym, jak na początku stycznia prawie nowy samolot 737-9 Max stracił część kadłuba podczas wznoszenia po starcie. Według wstępnych dochodzeń amerykańska instytucja badająca wypadki NTSB ustaliła, że w pękniętym fragmencie kadłuba brakowało czterech śrub mocujących. Jednakże w przypadku piątkowego incydentu z udziałem 25-letniego samolotu United Airlines, prawdopodobnie przyczyną było zmęczenie materiału lub niewłaściwa konserwacja a nie wada produkcyjna.
Przeczytaj też: Pasażer zauważył brak śrub w skrzydle tuż przed startem samolotu
Pechowa seria wypadków samolotów linii United Airlines
W zeszłym tygodniu Boeing 777-200 obsługiwany przez United Airlines stracił koło po starcie z San Francisco i został skierowany do Los Angeles, gdzie bezpiecznie wylądował. Boeing 737 linii United, który wystartował z Houston 4 marca i leciał na Florydę, wrócił na lotnisko wkrótce po starcie, po tym jak silnik zassał folię bąbelkową pozostawioną na lotnisku przed odlotem.
Przeczytaj też: Kolejna awaria Boeinga 737. Samolot musiał zawrócić
źródło: theguardian.com, PolskiObserwator.de