Sondaż przedwyborczy w Niemczech: Wyniki najnowszego badania przeprowadzonego komentują media na całym świecie. Na trzy tygodnie przed wyborami emocje są coraz większe, wszakże rozgrywka polityczna w Niemczech ma w tym roku wymiar historyczny. „Ten kto wygra, będzie miał za zadanie pokierować największą gospodarką kontynentu, czyniąc tę osobę jednym z najważniejszych przywódców Europy” – pisze w swoim komentarzu „New York Times”. Gazeta zwraca uwagę, że choć wynik wyborów może być ekscytujący, dwaj najważniejsi kandydaci na urząd kanclerza są wyjątkowo „nudnymi” i pozbawionymi charyzmy politykami. „Niektórzy obserwatorzy zastanawiają się, czy deficyt charyzmy rozszerzy się również na deficyt przywództwa” – pisze „NYT”.
Na niecały miesiąc przed głosowaniem 26 września na czele rywalizacji stoją dwaj zawodowi politycy w garniturach — jeden łysiejący, drugi w okularach, obaj po 60. roku życia — którzy reprezentują partie, które wspólnie rządziły krajem od dwóch dekad.
Jest nim Armin Laschet premier Nadrenii Północnej-Westfalii, kandydat Chrześcijańskich Demokratów pani Merkel oraz Olaf Scholz, socjaldemokrata, który jest ministrem finansów i wicekanclerzem pani Merkel. Ten drugi w najnowszych sondażach cieszy się największym poparciem wyborców. „[Scholz] facet, którego wszyscy lubią najbardziej, jest najnudniejszym facetem w wyborach — może w kraju. Sprawia, że oglądanie wrzącej wody wydaje się ekscytujące” – powiedział John Kornblum, były ambasador USA w Niemczech, który od lat 60-tych z przerwami mieszka w Berlinie.
„New York Time” zauważa, że brak charyzmy u kandydatów na następców Merkel, który „razi” zagranicznych obserwatorów jest czymś, co w odczuciu samych Niemców daje poczucie spokoju i stabilizacji. „Ma się wrażenie, że wybory w Niemczech sprowadzają się do kwestii: Kto najlepiej zapewni efektywność i stabilność? Albo, innymi słowy: kto najlepiej zastąpi panią Merkel” – analizuje „NYT”.
Jan Böhmermann, popularny prezenter telewizyjny i komik, zauważył, że nie należy się dziwić Niemcom, że cenią sobie spokojnych polityków. Jak przypomniał ostatni raz, kiedy Niemcy miały „porywającego lidera”, nie skończyło się to dobrze.
Wyniki najnowszego sondażu przedwyborczego w Niemczech
Najnowszy sondaż wyborczy, przeprowadzony przez instytut Infratest Dimap na zlecenie „Die Welt” i stacji ARD, pokazuje druzgocący spadek zaufania Niemców do rządzącej obecnie unia CDU/CSU. Sondaż wskazuje na zwiększającą się przewagę socjaldemokratów z SPD. Ich kandydat Olaf Scholz ma coraz większe szanse na to, aby zastąpić Angelę Merkel na stanowisku kanclerza.
„Unia ma najgorszy w historii sondaży wynik, podobnie jak Armin Laschet – kandydat CDU na kanclerza” – pisze „Die Welt”, komentując najnowsze wyniki ankiety. Na trzy tygodnie przed wyborami do Bundestagu na szczycie sondaży plasuje się socjaldemokratyczna partia SPD, osiągając wynik 25 proc. Unia CDU/CSU zdobyła zaledwie 20 proc. i jest to ich najgorszy wynik w historii sondaży. Zieloni mają aktualnie 16 proc. poparcia. FDP posiada natomiast 13 proc. poparcia, skrajna prawica AfD 12 proc., a Lewica 6 proc.
Jeśli chodzi o kandydatów na kanclerza, to gdyby wyborcy mieli możliwość bezpośrednio wybrać następcę Angeli Merkel to przeważająca liczba ankietowanych zagłosowałyby na Olafa Scholza (SPD). Na drugim miejscu uplasowała się Annalena Baerbock (Zieloni). Armin Laschet (CDU) cieszy się obecnie najmniejszym poparciem.
Ranking zadowolenia z polityków
Razem z sondażem przedwyborczym przeprowadzono także ranking zadowolenia z polityków. 64 proc. zdobyła w nim Angela Merkel, zaraz za nią uplasował się Olaf Scholz z 56 proc. zadowolenia plasując się za kanclerz Angelą Merkel (64 proc.). Na trzecim miejscu polityków, z których polityki Niemcy są zadowoleni znalazł się Markus Soeder z CSU (54 proc.). Dalej w rankingu plasuje się Annalena Baerbock z 25 proc. głosami. Coraz mniej Niemców jest zadowolonych z polityki szefa CDU Armina Lascheta – jego polityka podoba się zaledwie 20 proc. ankietowanych.
Źrodło: nytimes.com, wel.de, ard.de, polskiobserwator.de