Strajk kierowców firmy Mazur w Niemczech – Od wielu dni kierowcy ciężarówek, należących do polskiej firmy transportowej strajkują na postoju w pobliżu niemieckiej autostrady A5. Wspierają ich związkowcy z Niemiec i z Holandii. Tydzień temu przewoźnik w obstawie uzbrojonych ludzi Rutkowskiego siłą próbował przejąć kontrolę na pojazdami. Sprawa skończyła się tymczasowym zatrzymaniem właściciela firmy i ludzi z agencji detektywa. (Wszyscy zostali następnie zwolnieni) (Czytaj: Niemcy: “Właściciel polskiej firmy przewozowej przybył do strajkujących w towarzystwie uzbrojonych ludzi z patrolu Rutkowskiego”)
Teraz przewoźnik podjął kroki prawne przeciwko kierowcom – zarzuca mi sprzeniewierzenie 39 ciężarówek – podaje dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”).
Strajk kierowców firmy Mazur w Niemczech
Jak informuje FAZ w czwartek rzecznik prokuratury w Darmstadt poinformował, że prawnik polskiego przewoźnika złożył skargę. Dotyczy ona dotyczy rzekomego sprzeniewierzenia 39 ciężarówek.
Ponad 60 kierowców pochodzących głównie z Uzbekistanu i Gruzji domaga się wypłaty zaległych wynagrodzeń. Według dziennika „Frankfurter Allgemeine Zeitung” niektórzy nie otrzymali żadnych pieniędzy od grudnia.
Niemieckie związki zawodowe i doradcy z sieci „fair mobility” wspierają kierowców.
Na miejsce strajku przychodzą również osoby prywatne, które na znak wsparcia i solidarności przynoszą jedzenie, napoje lub artykuły higieniczne.
7 kwietnia br. doszło do eskalacji konfliktu pomiędzy właścicielem polskiej polskiej firmy przewozowej Mazur (Lukmaz, Agmaz i Imperi), a strajkującymi kierowcami ciężarówek. Mazur pojawił się na parkingu w Niemczech w towarzystwie uzbrojonych ludzi z firmy znanego detektywa Krzysztofa Rutkowskiego. Próbowali oni siłą przejąć kontrolę nad ciężarówkami. Na miejsce zdarzenia przybyła policja, która czasowo zatrzymała (a następnie wypuściła) 19 osób z patrolu Rutkowskiego. Czasowo zatrzymano także właściciela firmy.