Akcja ratunkowa w Maroku: Smutne zakończenie czterodniowej akcji ratunkowej małego Ryana, który wpadł do 32-metrowej studni. Chłopiec nie przeżył.

Akcja ratunkowa w Maroku: 5-latek wpadł do 32-metrowej studni
5- letni Marokańczyk wpadł do 32-metrowej studni we wsi Ighran w Maroku. Tragiczne zdarzenie miało miejsce we wtorek, 1 lutego wieczorem. Akcja ratunkowa rozpoczęła się w dzień później, a zakończyła w sobotę.
Jak podawał wcześniej dziennik „New York Times„, gdy ratownicy dotarli do chłopca i wydobyli go na powierzchnię, został on przeniesiony do helikoptera czekającego na miejscu zdarzenia, którym miał zostać przewieziony do szpitala. Kondolencje dla rodziców chłopca przesłał król Maroka Mohammed VI.
W pierwszych dniach akcji, chłopiec żył – potwierdzają to nagrania z kamery. Dostarczano mu pożywienie, maskę tlenową oraz wodę z cukrem. Portal internetowy Arab News informuje, że medycy, przed wydobyciem Ryana, spędzili w studzience ponad 4 godziny. Stwierdzili obrażenia głowy i trudności z oddychaniem.
Akcja ratunkowa w Maroku: Setki osób czuwały na miejscu zdarzenia
Aby wydobyć chłopca, ratownicy musieli wykonać prostopadły tunel . Akcja ratunkowa nie była prosta. Ekipa napotykała liczne trudności, m.in. ryzyko zawalenia się skał, konieczność wprowadzenia betonowych i metalowych struktur ochronnych, a także zawalenie się części tunelu.
Przez cały czas trwania akcji ratunkowej, setki osób czuwały i modliły się na miejscu zdarzenia w intencji życia chłopca.
Tragiczny wypadek w Bawarii: Sześcioletni chłopiec wpada pod koła samochodu. Dziecko umarło
Jak podaje stacja Tele Maroc, do studzienki, w której był uwięziony Ryan ratownicy próbowali wpuścić 12-letniego ochotnika. Wolontariusz miał pomóc 5-latkowi w pierwszej kolejności, jednak nie zmieścił się w wąskim, 26-centymetrowym wejściu.
źródło: NEW York Times, PolskiObserwator.de