Przejdź do treści

Łabędzie pośrodku narkotykowej pułapki. Całkowicie naćpane nie są w stanie odlecieć

Tagi:
19/06/2023 07:00 - AKTUALIZACJA 22/11/2023 18:22
Łabędzie w maku
Fot. Pixabay, twitter.com/dwnews,

Łabędzie utknęły w polu maku. Około 200 łabędzi wylądowało na polu maku w regionie Komárno na Słowacji. Ptaki bardzo szybko uzależniły się od rośliny, której łodygi zawierają morfinę i nie chcą, a nawet nie są w stanie, samodzielnie opuścić tego terenu. Nietypowy przypadek spowodował fatalne skutki zarówno dla ludzi jak i zwierząt. Plantatorzy stracili mak, za który nie dostaną odszkodowania, a około 60 odurzonych łabędzi zmarła.
Czytaj także: Oszustwo z licznikiem energii elektrycznej. Nigdy nie podawaj tego numeru

Łabędzie utknęły w polu maku

Na początku czerwca słowackie media poinformowały o nietypowym zdarzeniu, które miało miejsce na polu maków pomiędzy wioskami Iza i Patince w powiecie Komárno. Po ulewnych deszczach na tym terenie powstał staw, z którego wędrujące łabędzie chciały się napić. Początkowo tylko kilka z nich osiedliło się na makowym polu, jednak stopniowo zaczęło się ich robić coraz więcej. Finalnie około 200 ptaków wylądowało dosłownie pośrodku narkotykowej pułapki, z której nie mogły się uwolnić.

Na polu uprawianym przez Balinta Pema, słowackiego rolnika, rosną czerwone i niebieskie maki. Nie jest jasne, czy łabędzie polubiły smak, czy efekt po zjedzeniu maku. Ptaki wydawały się być odurzone, oszołomione i wolno się poruszały. Krótko mówiąc, były całkowicie naćpane.

https://twitter.com/dwnews/status/1669048186512498706

Sok z roślin czerwonego maku zawiera morfinę, czyli środek przeciwbólowy o silnie uzależniającym działaniu. Występuje głównie w niedojrzałych torebkach, liściach i łodygach. Niebieski mak, znany również jako lekarski jest używany do pieczenia. Można go bezpiecznie spożywać, ponieważ odmiany uprawiane w tym celu mają bardzo niski poziom morfiny.
Sprawdź: Najlepsze miejsca w Niemczech do obserwacji pięknych pokazów lotniczych ptaków

Łabędzie w narkotykowej pułapce

Odurzające działanie maku ma dramatyczne konsekwencje dla zwierząt. Siedzą na polu całkowicie apatyczne i łatwo się do nich zbliżyć. Są łatwym łupem dla lisów i innych drapieżników. Niektóre z nich były nawet tak ospałe, że po prostu utonęły podczas pływania w rzece, nie mając siły wydostać się z wody.

Odurzonym ptakom brakowało również motywacji do kopulacji. Były zajęte tylko karmieniem się kolejną dawką morfiny. Przez ostatnie cztery miesiące roślina stała się celem ich życia. W sumie zniszczyły już pięć hektarów maków.

W związku z tym, że łabędzie są gatunkiem chronionym na Słowacji, to rolnik nie mógł przepędzić ich ze swojego pola. Jedynie od czasu do czasu klaskał w dłonie, aby je odstraszyć, ale te działania nie miały większego wpływu na apatyczne zwierzęta.

Najsłabsze z nich zostały zabrane przez ekologów – na odwyk. Mieli nadzieję, że toksyny z maku zostaną wypłukane z ich organizmu, ale morfina zniszczyła ich system trawienny i łabędzie umarły. Te zdrowsze są przenoszone w inne miejsce – z dala od narkotyku, jednak nie ma gwarancji, że nie wrócą.
Czytaj także: Chwile grozy na pokładzie samolotu. W maszynę uderzyły ptaki, co doprowadziło do pożaru silnika

Źródło: Merkur.de, PolskiObserwator.de