Przejdź do treści

Grecja wprowadza hamulec cen na artykuły spożywcze

14/10/2022 20:25 - AKTUALIZACJA 22/11/2023 18:29

Wiadomości ze Świata: Limit cen artykułów spożywczych. W związku z rosnącą inflacją i wzrostem cen wielu produktów, grecki rząd zadecydował o wprowadzeniu limitu cen na produkty spożywcze, które mają być sprzedawane po niskich cenach. Ale to, czy sklepy rzeczywiście podporządkują się nowemu zaleceniu jest wątpliwe.

>>> Niemcy chcą wprowadzić limit cen gazu. Oto, ile zaoszczędziłaby przykładowa rodzina

Limit cen artykułów spożywczych w Grecji

12 procent – tyle wyniosła inflacja w Grecji we wrześniu br. Jednak w przypadku niektórych podstawowych artykułów spożywczych wzrost cen był jeszcze wyższy. Na przykład produkty mleczne zdrożały średnio o 23 procent, a chleb i mięso o około 18 procent. Dlatego grecki rząd chce od końca października wprowadzić specjalny „koszyk” z wybranymi produktami. W porozumieniu z czterema największymi greckimi sieciami supermarketów, około 50 produktów z około 20 kategorii ma być oferowanych po szczególnie niskich cenach. Należeć będą do nich podstawowe produkty spożywcze, papier toaletowy i artykuły higieniczne. Ale jest pewien haczyk.

podwyżki cen w Polsce

Wszystko zależy od detalistów

Sotiris Anagnostopoulos, sekretarz generalny w Ministerstwie Rozwoju powiedział w greckiej telewizji, że „Państwo nie może powiedzieć firmom, by utrzymywały niskie ceny lub je obniżały. To, czy można obniżyć cenę i o ile, zależy przede wszystkim od ceny zakupu przez supermarkety. Nie mogą sprzedawać produktów ze stratą, to byłoby problematyczne”. Dlatego oczywiste jest, że państwo nie może ich zmusić.

Konsumenci będą mogli w przyszłości porównywać ceny na stronie internetowej i sprawdzać, które produkty ze specjalnego „koszyka” kosztują więcej, a które mniej w danym supermarkecie. Większa konkurencja prowadzi do lepszych cen, tak ma nadzieję rząd. W końcu każda sieć handlowa ponosi odpowiedzialność wobec społeczeństwa. „Jeśli oferuje produkty, których ceny szybko rosną, mimo że znajdują się w 'koszyku’, wprowadza konsumentów w błąd, co szkodzi jego reputacji” – stwierdził Anagnostopoulos.

Opozycja uważa, że ​​to rozwiązanie w walce z inflacją jest niewystarczające. Nikos Androulakis z socjaldemokratycznej partii PASOK apeluje o ulgi podatkowe. Zakłada, że ​​do końca roku wzrost cen podstawowych towarów wyniesie 15 proc. Sytuacja w Grecji nie należy do najlepszych. Według najnowszych danych państwowego urzędu statystycznego prawie jedna trzecia populacji jest poważnie zagrożona ubóstwem. 

źródło: Tagesschau.de, PolskiObserwator.de