Przejdź do treści

„Jeśli nie ty, to kto?”: Uwięzieni w Mariupolu wzywają Elona Muska do pomocy

13/05/2022 11:41 - AKTUALIZACJA 22/11/2023 18:34

Mariupol prosi Muska o pomoc. Wojska ukraińskie nadal znajdują się na terenie huty Azow w Mariupolu. Jeden z dowódców wojskowych prosi o pomoc Elona Muska.

Mariupol prosi Muska o pomoc

Konflikt na Ukrainie trwa już prawie dwa i pół miesiąca i wciąż nie widać oznak jego złagodzenia. Szczególnie mocno ucierpiało ukraińskie miasto portowe Mariupol. Jednak część oddziałów ukraińskich wciąż znajduje się w jednym miejscu w prawie całkowicie zniszczonym mieście: w zakładach przemysłowych Azov Steel. W związku z tym dowódca wojskowy ucieka się do niecodziennych środków i prosi o pomoc Elona Muska.

Ukraiński dowódca uwięziony w hucie Azow

Dowódca 36. brygady piechoty morskiej. wystosował apel do Muska. Jego oddział od tygodni uwięziony jest w oblężonej przez wojska rosyjskie hucie, a negocjacje w sprawie korytarzy ewakuacyjnych jak dotąd nie przyniosły rezultatu. Im dłużej trwa wojna na Ukrainie, tym mniej prawdopodobne wydaje się, że uda się uratować tamtejszych ludzi. Założył on w związku z tym konto na Twitterze i w środę wieczorem wezwał samego Muska do pomocy: „Pomóż nam wydostać się z Azowskiej Stali do kraju mediatora. Jeśli nie ty, to kto?”.

„Mówią, że przybyłeś z innej planety, aby nauczyć ludzi wierzyć w rzeczy niemożliwe” – pisze dowódca. „Nasze planety leżą obok siebie, bo ja mieszkam tam, gdzie przetrwanie jest prawie niemożliwe”.

>>> Ukraińcy dziękują Polakom. Wzruszające nagranie podbija internet [WIDEO]

Czy wołanie o pomoc przyniesie skutki?

Sam Musk nie zareagował jeszcze na tweet dowódcy wojskowego. Inni użytkownicy zapewniają jednak Wołyniaka o swoim współczuciu i w odpowiedzi zamieszczają w międzynarodowych mediach relacje z jego akcji. „Nie poddawaj się!” – pisze jeden z użytkowników.

Nie wiadomo jeszcze, czy wołanie o pomoc może rzeczywiście coś zmienić. Według władz ukraińskich, w rozległych podziemnych obiektach huty w Mariupolu wciąż przebywa ponad tysiąc żołnierzy. Są ostatnimi obrońcami strategicznie ważnego miasta portowego, które obecnie, poza obszarem przemysłowym, znajduje się całkowicie pod kontrolą Rosji.

Źródło: Merkur.de, PolskiObserwator.de