Przejdź do treści

Przepełnione szpitale w Chinach z powodu tajemniczego zapalenia płuc u dzieci. WHO wysyła oficjalną notę

Tagi:
23/11/2023 12:41 - AKTUALIZACJA 21/12/2023 16:03
Tajemnicze zapalenie płuc u dzieci w Chinach. WHO reaguje

Ogromna liczba dzieci w Chinach zachorowała na tajemnicze zapalenie płuc. Szpitale są przepełnione, a epidemiolodzy stoją przed zagadką. Co jest przyczyną fali zachorowań? W Pekinie i Liaoning rodzice i ich gorączkujące dzieci stoją w długich kolejkach, czasem godzinami, przed szpitalami pediatrycznymi w mieście, czekając na leczenie. Filmy w mediach społecznościowych pokazują wielu ludzi krążących w przepełnionych poczekalniach lub spacerujących po foyer szpitali z dziećmi w ramionach. Dzieci, które zostały już pomyślnie wyleczone przez lekarzy, siedzą na ławkach obok siebie i odrabiają lekcje, przyjmując jednocześnie kroplówkę. Tajemniczą chorobą zainteresowało się już WHO, które wysłało do Chin oficjalną notę.
Przeczytaj również: Atak nożownika przed szkołą w Irlandii. Troje małych dzieci rannych. Podejrzany to Algierczyk, w Dublinie wybuchły zamieszki

Tajemnicze zapalenie płuc u dzieci w Chinach

Jak poinformował epidemiolog Eric Feigl-Ding na „X” (dawniej Twitter), „ProMed”, sieć medyczna monitorująca choroby zakaźne, ostrzegła w środę przed ogromnym wzrostem niezdiagnozowanego zapalenia płuc u dzieci w Chinach. Najtrudniejsze jest to, że szerzące się zapalenie płuc jest raczej nietypowe. Chłopcy i dziewczęta nie mają kaszlu, ale wysoką gorączkę i guzki w płucach. Dlatego też mówi się o „niezdiagnozowanych chorobach układu oddechowego”. „To nagły przypadek” – czytamy w raporcie z jednego ze szpitali. „Dziecko ma wysoką gorączkę, która nie ustępuje nawet po zażyciu leków przeciwgorączkowych„.

Czytaj także:  Mieszkaniec Bawarii zakażony wirusem Borna, infekcja zwykle kończy się śmiercią. Wydano alert sanitarny

https://twitter.com/DrEricDing/status/1727366255743471951

Zamknięte szkoły

Wiele szkół w Pekinie i Liaoning zostało już zamkniętych, ponieważ na zapalenie płuc zachorowała już większość dzieci i niektórzy nauczyciele. Fakt, że dwa szczególnie dotknięte miasta w północnych Chinach są oddalone od siebie o 800 kilometrów, wskazuje, że epidemia nie ma już charakteru lokalnego – pisze Feigl-Ding. „To mnie bardzo martwi„.

Nie wiadomo jeszcze nic na temat czasu wybuchu epidemii. „Nie jest wcale jasne, kiedy wybuchła ta epidemia, ponieważ byłoby to niezwykłe, gdyby tak wiele dzieci zostało dotkniętych tak szybko” – podaje ProMed. Według eksperta ds. koronawirusa, Feigl-Dinga, jest to również „niepokojące”.

WHO reaguje

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) chińskie władze poinformowały Narodową Komisję Zdrowia na konferencji prasowej 13 listopada, że częstość występowania chorób układu oddechowego w Chinach rośnie od połowy października. Wzrost ten przypisano zaprzestaniu stosowania środków przeciwko koronawirusowi i krążeniu znanych patogenów, takich jak wirusy grypy.

WHO wezwała jednak ludność Chin do „podjęcia środków w celu zmniejszenia ryzyka chorób układu oddechowego” i zwróciła się do władz o dalsze informacje na temat wzrostu zachorowań na zapalenie płuc wśród dzieci na północy kraju.
Czytaj także: Wirus Alongshan dotarł do Europy. Odkryto go 5 lat temu w Chinach

Przyczyny wciąż są niejasne

Eksperci spekulują, że wybuch epidemii może być spowodowany mykoplazmą – bakterią, która może powodować infekcje dróg oddechowych i nietypowe zapalenie płuc. „Ale to niejasne uogólnienie” -pisze Feigl-Ding. Lekarze leczą coraz więcej pacjentów z mieszanymi infekcjami i opornością na leki w porównaniu z poprzednimi latami. „Może to wirus lub powszechna bakteria odporna na antybiotyki” – przypuszcza. Źródło: Focus.de, PolskiObserwator.de