Wiadomości ze świata – Wypadek polskiego autobusu w Chorwacji – Zmarł drugi kierowca autokaru z polskimi pielgrzymami, który rozbił się w sobotę nad ranem na autostradzie na północ od Zagrzebia – poinformowały lokalne media. Polscy dziennikarze dotarli do nowych informacji dotyczących kierowcy, który prowadził pojazd w momencie, kiedy doszło do tragedii.
Wypadek polskiego autobusu w Chorwacji – co już wiadomo
Dwa dni po wypadku polskiego autobusu w Chorwacji media podają nowe informacje dotyczące ofiar i okoliczności, w których doszło do tragedii. W poniedziałek poinformowano o śmierci drugiego kierowcy autokaru.
W sobotę nad ranem na autostradzie A4 w kierunku Zagrzebia autobus z polskimi pielgrzymami jadącymi do Medjugorje nagle zjechał z drogi i wpadł do rowu. Na skutek wypadku śmierć poniosło 13 osób, a 31 zostało rannych. Stan 19 z nich jest ciężki.
Nadal nie wiadomo z jakiego powodu doszło do tragicznego zdarzenia na drodze. Według aktualnej wiedzy autokar był sprawny technicznie i posiadał wszystkie wymagane przeglądy. Pogoda w sobotni poranek była bardzo dobra. Świeciło słońce, nawierzchnia była sucha, ruch na autostradzie był niewielki. Właściciel firmy przewozowej w rozmowie w rozmowie z Business Insider Polska zwracał uwagę, że kierowcy byli bardzo doświadczeni.
Chorwackie media podają, że według ekspertów, prowadzących dochodzenie w sprawie wypadku nie wyklucza się, że kierowca prowadzący pojazd mógł zasnąć lub zasłabnąć za kierownicą.
Reporter Jacek Prusinowski pracujący w radiach Eska, Plus, VOX i Wawa dowiedział się, że kierowca, który prowadził autokar miał 72 lata.
W poniedziałek po południu agencja IAR poinformowała, że chorwacka prokuratura otrzymała wyniki sekcji zwłok kierowcy, który prowadził polski autobus w momencie wypadku. Według nieoficjalnych informacji, które podaje chorwacka państwowa telewizja, 72-letni kierowca prowadzący autobus nie był pod wpływem alkoholu czy innych środków odurzających ani nie cierpiał na ostre choroby.
Główny Inspektorat Transportu Drogowego przekazał w poniedziałek przedsiębiorstwu, którego autokar miał w sobotę nad ranem wypadek w Chorwacji, zawiadomienie o zamiarze wszczęcia kontroli — informuje PAP.
Rzeczniczka ITS wyjaśniła rozmowie z Polską Agencją Prasową, że tego rodzaju kontrole mogą zostać wszczęte nie szybciej niż 7 dni i nie później niż 30 dni od dnia dostarczenia zawiadomienia. W ich ramach sprawdzana jest wszelka dokumentacja, którą dysponuje przedsiębiorca dotycząca m.in. czasu pracy kierowców, posiadanych przez nich badań lekarskich i psychologicznych.
Do wypadku doszło w sobotę, 6 sierpnia br., ok. godz. 5.40 na autostradzie A4 między miejscowościami Jarek Bisaszki i Podvorec w Chorwacji. Jadący w kierunku Zagrzebia autobus zjechał z drogi i wpadł do rowu przy autostradzie.
>>>Niemcy: Śmiertelny wypadek z parku rozrywki. Kobieta wypadła z kolejki górskiej
Źródło: PAP, IAR, Onet.pl, BusinessInsider, PolskiObserwator.de