Tankowanie „po niemiecku”. W czasach, gdy ceny paliw rosną z dnia na dzień, kierowcy szukają sposobów na realne oszczędności. Okazuje się, że nie potrzeba nowoczesnych aplikacji ani skomplikowanych technologii – wystarczą proste zmiany w codziennych nawykach. Niemiecki automobilklub ADAC promuje zestaw sprawdzonych zasad, które mogą znacząco obniżyć koszty tankowania. Oto, na czym polega tzw. „niemiecka metoda”. (Dalsza część artykułu poniżej)
Tankowanie „po niemiecku”
Średnia cena benzyny w Niemczech wynosi obecnie około 1,82 euro za litr, a oleju napędowego – 1,75 euro. Przy standardowym baku tankowanie może kosztować od 70 do nawet 100 euro. Dzięki kilku prostym zasadom inspirowanym przez ADAC, można jednak ograniczyć te wydatki nawet o 10–20 euro na każdym tankowaniu. Jak działa „niemiecka metoda”?
- Unikaj stacji przy autostradach. Ceny paliw na autostradach mogą być nawet o 54 centy za litr wyższe. Krótki zjazd może się opłacić – zwłaszcza przy większym baku.
- Tankuj po południu lub wieczorem. Ceny zwykle są niższe po godzinach szczytu – po południu lub późnym wieczorem. Rano, gdy ruch się nasila, ceny rosną.
- Nie tankuj w upale. Wysokie temperatury powodują rozszerzanie się paliwa, przez co w praktyce dostajesz mniej za tę samą cenę. Lepiej tankować rano lub wieczorem.
- Unikaj weekendów i świąt. W te dni ceny paliw są zazwyczaj wyższe. Najlepsze dni na tankowanie to poniedziałek i wtorek.
- Nie kupuj impulsywnie na stacjach. Ceny produktów spożywczych czy higienicznych mogą być tam nawet o 30–50% wyższe niż w zwykłych sklepach. Kupuj tylko to, co naprawdę potrzebne.
Przestrzegając tych prostych wskazówek, przeciętny kierowca może zaoszczędzić od 10 do 20 euro przy każdym tankowaniu. W skali roku daje to oszczędności rzędu kilkuset euro – szczególnie istotne dla osób, które dużo jeżdżą. Zobacz także: Zmieniła się najlepsza pora na tankowanie – kiedy benzyna i diesel są najtańsze?