Telegram w Niemczech może zostać wyłączony. Federalna minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD) zagroziła, że komunikator telegram zostanie zablokowany, jeśli jej właściciel nadal będzie lekceważyć niemieckie prawo.
“Nie mogę wykluczyć wyłączenia tego komunikatora, jednak zastosujemy ten środek w ostateczności, jeśli Telegram całkowicie odmówi współpracy” powiedziała minister na łamach dziennika „Zeit” .
Telegram trafił na celownik niemieckiego rządu już jakiś czas temu.
>>>>Niemiecka policja udaremniła „zamach antyszczepionkowców na premiera Saksonii”
Ministerstwo spraw wewnętrznych uważa, że jest on narzędziem komunikacji szczególnie często wykorzystywanym w grupach ekstremistów, antyszepionkowców i wyznawców teorii spiskowych. Ponieważ wiadomości w tych grupach są szyfrowane jej członkowie mogą swobodnie omawiać plany swoich działań, np. organizowania nielegalnych demonstracji lub zakłócania różnych wydarzeń.
Jak informuje “Bild” zamknięcie Telegrama byłoby możliwe w Niemczech, gdyby niemieccy dostawcy Internetu tacy jak Telekom, Vodafone, itd. zostali zobowiązani przez państwo do zablokowania usługi. Albo gdyby Google i Apple zostały zobowiązane do usunięcia Telegrama ze swoich sklepów z aplikacjami.
“Każdy, kto nie współpracuje z władzami i nie usuwa nieodpowiednich treści, musi liczyć się z grzywną, albo całkowitym zablokowaniem – mówił w grudniu Markus Söder, lider CSU, postulując wyłączenie Telegrama.
Telegram – działanie komunikatora
Telegram pozwala na prowadzenie czatów indywidualnych i grupowych oraz kanałów, które podobnie ja na Twitterze pozwalają administratorom do wysyłania dowolnej liczby subskrybentów. Regulamin komunikatora zabrania zamieszczania treści, które mają charakter mowy nienawiści, ale blokowanie kont zdarza się niezwykle rzadko.
„Telegram jednak od dawna unika moderowania treści, zwykle nic się nie dzieje nawet po wysłaniu zgłoszenia w sprawie użytkowników, którzy naruszają regulamin ” – zauważa RND.
Źródło: Zeit, RND, PolskiObserwator.de