
Jezioro w Niemczech jak na Karaibach. W samym sercu Niemiec kryje się miejsce, które wygląda jak z pocztówki z rajskiej wakacyjnej wyspy. Turkusowa, wyglądająca niemal nierealnie woda, przyciąga tam spacerowiczów i fotografów, którzy nie mogą się napatrzeć na ten niezwykły widok. To jednak nie egzotyczna plaża, lecz, jak się okazuje, zwykłe jezioro. Jego kolor i atmosfera sprawiają, że można poczuć się jak na drugim końcu świata, choć w rzeczywistości znajduje się ono zaledwie kilka kroków od miejskiego zgiełku. A historia jego powstania jest równie zaskakująca, co sam widok.

Jezioro w Niemczech jak na Karaibach. Wygląda jak z pocztówki
Harpener Teiche, niedaleko centrum handlowego Ruhr Park w Bochum, to jedno z najbardziej niezwykłych jezior w Nadrenii Północnej-Westfalii. Już z lotu ptaka widok turkusowej wody robi ogromne wrażenie. Ten niemal magiczny akwen przyciąga fotografów i miłośników spacerów, którzy chcą nacieszyć oczy tym niespotykanym kolorem.
Choć miejsce wygląda jak naturalne jezioro, jego geneza jest nietypowa. Harpener Teiche powstały jako oczyszczalnia dla wód kopalnianych pochodzących z dawnej kopalni Robert Müser. Woda z głębokości około 550 metrów jest tu wpuszczana w ilości około 7,8 milionów metrów sześciennych rocznie, co odpowiada objętości ponad 3 tysięcy basenów olimpijskich. Przeczytaj także: Ten kraj w Europie to raj dla emerytów. Wszyscy chcą tu mieszkać
Ta woda ma około 28 stopni Celsjusza, jest bogata w minerały i sole, w tym chloridy, które nadają jej charakterystyczny turkusowy kolor. To właśnie dzięki tym składnikom woda wygląda tak egzotycznie, że można pomylić to miejsce z karaibską laguną.
Spacer wokół jeziora zachwyci każdego
Harpener Teiche znajdują się zaledwie kilka minut spacerem od popularnego centrum handlowego Ruhr Park, co sprawia, że miejsce jest bardzo łatwo dostępne. Trasa spacerowa wokół jeziora ma około 3,5 km i zajmuje około 45 minut, jest przystosowana także dla osób z wózkami dziecięcymi.
Należy jednak pamiętać, że choć woda wygląda kusząco, kąpiel jest tam surowo zabroniona. W wodzie obecny jest siarkowodór, który nadaje jej zapach zgniłych jaj. Aby zminimalizować tę niedogodność, do wody dodawany jest nadtlenek wodoru, który ogranicza intensywność zapachu.
Teren wokół Harpener Teiche to prawdziwa oaza dla wielu gatunków zwierząt. Jak podaje Merkur, można tu spotkać kaczki, łabędzie, perkozy, a także czaple siwe i rzadziej występujące gatunki, takie jak dudki czy jastrzębie. Dawniej na terenach tych obserwowano także halofity – rośliny tolerujące sól – choć dziś już ich nie ma. To miejsce to prawdziwy raj dla miłośników przyrody i obserwatorów ptaków.
Ciepło wody pochodzi z głębi ziemi
Ciekawostką jest fakt, że ciepła woda z Harpener Teiche jest wykorzystywana również do ogrzewania pobliskich szkół i strażnicy pożarnej za pomocą wymienników ciepła. To przykład ekologicznego podejścia, które pozwala na efektywne wykorzystanie naturalnych zasobów.
W ostatnich latach przeprowadzono renaturalizację pobliskiego potoku Harpener Bach, który wcześniej odprowadzał obciążone zanieczyszczeniami wody kopalniane. Obecnie strumień jest czysty i przepływa obok jezior, nie wpływając na ich ekosystem.
W okolicy jeszcze więcej atrakcji – jezioro Ümminger See
Jeśli spacer wokół Harpener Teiche to za mało, nieopodal znajduje się większe jezioro Ümminger See, które niedawno przeszło renowację. To kolejne miejsce warte odwiedzenia, które pozwala na dalszy kontakt z naturą i wypoczynek na świeżym powietrzu.
