Przejdź do treści

Tragedia na wycieczce szkolnej w Austrii. 12-latek wypadł z hotelowego okna

01/12/2023 17:00

Tragedia na wycieczce szkolnej. Do zdarzenia doszło w Wiener Neudorf w Dolnej Austrii w piątek, 1 grudnia. Dwunastoletni chłopiec wspiął się przez hotelowe okno i spadł z wysokości dziesięciu metrów. Uczeń zginął na miejscu. Policja prowadzi dochodzenie w sprawie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Straszna tragedia: Odkryto przyczynę śmierci czterech nastolatków z Wielkiej Brytanii

Tragedia na wycieczce szkolnej

Ratownicy po dotarciu na miejsce zdarzenia reanimowali dziecko, jednak nie udało się go uratować. Chłopiec był w Austrii na wycieczce szkolnej. Klasa z Rumunii zatrzymała się w hotelu. Nie wiadomo jeszcze, jak długo grupa podróżników przebywała w tym kraju.

Nie wiadomo również, co dokładnie stało za śmiertelnym upadkiem. Policja nie znalazła żadnych oznak aktu desperacji (tj. samobójstwa). Ślady nie dają jasnego obrazu. Prawdopodobnie był to wypadek, a może nawet nieudana próba odwagi. Przed oknem hotelu znajduje się płaski betonowy płaskowyż. Nie ma tam poręczy. Chłopiec musiał się z niego wspiąć i spaść.

Wiek zmarłego chłopca jest pewny. Niektóre austriackie media początkowo mówiły o trzynastolatku. Jednak na pytanie IPPEN.MEDIA policja w Dolnej Austrii wyjaśniła: „Chłopiec ma dwanaście lat, zostało to teraz zweryfikowane”.

Makabryczne odkrycie w Austrii. Wyłowione ciało należy do zaginionego od sierpnia 23-letniego Polaka

18 sierpnia, 23-letni Polak uprawiał paddling na jeziorze Wolfgang pomiędzy Górną Austrią a Salzburgiem. O godzinie 14:35 nagle wpadł do wody i już nigdy nie wypłynął. Choć w pobliżu mężczyzny byli świadkowie, nie udało się go odnaleźć.

Jak podaje portal Heute.at, niedaleko od miejsca zdarzenia ćwiczyli nurkowie ratownictwa wodnego, ale im także nie udało się odnaleźć zaginionego. Przez kolejne tygodnie wiele osób niestrudzenie poszukiwało 23-latka. Dopiero dzięki użyciu specjalistycznego sprzętu, dokonano makabrycznego odkrycia.

Jak ogłosiła w ubiegły weekend policja, za pomocą najnowocześniejszego sonaru, na dnie jeziora odnaleziono ciało. Nurkom ratownictwa wodnego w końcu udało się wydobyć ciało mężczyzny. Nie było od razu jasne, czy chodziło o zaginionego 23-latka. Dopiero po przeprowadzeniu sekcji zwłok, okazało się, że wyłowione ciało należy do młodego Polaka.

Policja ogłosiła teraz: „Według dzisiejszej sekcji zwłok ciało należy do 23-letniego obywatela Polski. Polak wpadł do wody uprawiając paddling na jeziorze Wolfgangsee 18 sierpnia 2023 r. i nigdy nie wypłynął na powierzchnię”. Źródło: Heute.at, PolskiObserwator.de