Wiadomości z Niemiec – Trzy ceny wody w tym samym mieście. Czy mieszkańcy Gudensberg nie są traktowani równo? Przynajmniej takie wrażenie można było odnieść na ostatnim posiedzeniu rady miasta. Chodziło o zmianę statutu zaopatrzenia w wodę od 1 lipca. Ale grupa parlamentarna Bündnis 90/Die Grünen nie zgodziła się na to, ponieważ nie było to zgodne z zasadą równego traktowania. Dlaczego w jednym mieście obowiązywać mają trzy różne ceny wody?
Czytaj także: Producent wody mineralnej ogłosił upadłość po 400 latach działalności
Trzy ceny wody w tym samym mieście
Podstawową kwestią było to, że opłaty za wodę w Gudensberg wzrosną od 1 lipca. Ale wzrost cen jest zupełnie inny – w zależności od miejsca zamieszkania. Powodem jest to, że dostawy świeżej wody dla dzielnic Maden i Obervorschütz są dostarczane przez miejskie stowarzyszenie wodociągowe Gruppenwasserwerk Fritzlar-Homberg od 2002 roku. Dostawca dostosował teraz swoje opłaty. W związku z tym Chattengaustadt jest również zmuszone do podwyższenia cen z dniem 1 lipca.
Mieszkańcy Maden i Obervorschütz płacą najwięcej za metr sześcienny wody
Opłaty za wodę w dzielnicach Maden i Obervorschütz wzrosną z 2 euro netto za metr sześcienny do 2,30 euro netto za metr sześcienny. Dla porównania, w Dorla i Gleichen metr sześcienny wody pitnej kosztuje 1,20 euro. Wynika to z faktu, że dzielnice te należą do mniejszego związku wodnego Kirchberg-Gleichen-Dorla-Werkel. „Z naszego punktu widzenia jest to nierówne traktowanie. Nie możemy tego usprawiedliwić”, powiedział Christian Scherp (Bündnis 90/Die Grünen). Cała sprawa jest jeszcze bardziej skomplikowana. Mieszkańcy centrum miasta, Dissen i Deute również płacą mniej za metr sześcienny wody pitnej niż mieszkańcy Maden i Obervorschütz. Obecnie cena metra sześciennego wody wynosi tam 1,97 euro – czyli również mniej niż 2,30 euro netto.
To z kolei wynika z faktu, że główne miasto, Dissen i Deute są zaopatrywane w wodę przez gminę, tj. z wodociągów Gudensberg z głęboką studnią pod Güntersberg. „Jeśli zgadzamy się na nierówną zmianę, patrzymy w drugą stronę, a tym samym zwiększamy opłaty dla obywateli, którzy nie mogą się przed tym bronić” – kontynuował Scherp.
>>> Znana sieć komórkowa rozwiązuje tysiące umów. Nawet z tymi, którzy regularnie opłacają rachunki
Gudensberg: Chodzi o sprawiedliwość społeczną, a ceny wody tego nie pokazują
Ostatecznie tylko jego grupa parlamentarna poparła go w głosowaniu: 22 radnych głosowało za wyrównaniem opłat za wodę, sześciu było przeciw. Marcus Erler (FWG) również zgodził się ze swoim poprzednikiem Scherpem w niektórych kwestiach: „Zawsze czytasz hasło „sprawiedliwość społeczna”. A może zaczniemy od produktu spożywczego numer jeden i ustalimy sprawiedliwą społecznie skalę opłat?”, zapytał grupę. Teraz, powiedział, ważne jest, aby sumiennie informować obywateli o różnych cenach i ich pochodzeniu.
Źródło: Hna.de, PolskiObserwator.de