Tyle przemytnicy otrzymują za każdego migranta przewiezionego z Polski do Niemiec – Coraz częstsze kontrole, helikoptery policyjne, alarmujący raport niemieckich służb. Granica między Polską a Niemcami znów znalazła się w centrum uwagi mediów. Przez zaledwie osiem dni funkcjonariusze zatrzymali dziesiątki osób, które próbowały nielegalnie przedostać się na teren Niemiec. Szczegóły ujawnione przez tamtejszą policję federalną pokazują skalę i mechanizmy działania przemytu migrantów. Czytaj dalej poniżej
37 migrantów w osiem dni. Większość odesłana do Polski
Jak poinformował rzecznik niemieckiej policji federalnej Igor Weber, tylko w ciągu jednego tygodnia zatrzymano 37 migrantów, którzy nielegalnie przekroczyli granicę w regionie Pomorza Przedniego. Aż 30 z nich natychmiast cofnięto do Polski – informuje portal nordkurier.de. Tylko siedem osób mogło pozostać w Niemczech do czasu rozpatrzenia ich sytuacji.
Zatrzymania miały miejsce w różnych lokalizacjach. Na plażach, w pociągach regionalnych, a nawet w małych wsiach, gdzie mieszkańcy sami informowali służby. Wielu z migrantów nie miało paszportów ani dokumentów pobytowych, a niektórzy wymagali pomocy medycznej.
Wśród zatrzymanych byli obywatele Afganistanu, Somalii, Erytrei, Sudanu i Senegalu. Najmłodsi z nich mieli zaledwie 15 lat. Dwójkę niepełnoletnich Somalijczyków przekazano niemieckiemu urzędowi ds. młodzieży. Przeczytaj także: Podróż do Niemiec od czerwca 2025 roku: Ważna informacja Czytaj dalej poniżej
Tyle przemytnicy otrzymują za każdego migranta przewiezionego z Polski do Niemiec
Wśród zatrzymań policja odnotowała również przypadek przemytnika z Litwy, który przewoził czteroosobową grupę młodocianych migrantów. Jak ustalono, miał on otrzymać 200 euro za każdą osobę.
– Przy mężczyźnie znaleziono marihuanę, a testy wykazały obecność narkotyków w organizmie. Pobrano mu krew, a sąd zadecydował o tymczasowym areszcie – powiedział Igor Weber, cytowany przez nordkiurier.de.
Według policji Litwin miał już na koncie wcześniejsze przypadki przemytu, a kolejne były w fazie przygotowań. Obecnie przebywa w areszcie w Neustrelitz i oczekuje na proces.
Tylko jednego dnia – 20 maja – niemieckie służby zarejestrowały 15 prób nielegalnego przekroczenia granicy z Polski. Zatrzymano m.in. dwie osoby na nadmorskiej promenadzie w Ahlbeck oraz kilku migrantów w pociągach jadących z Szczecina do Pasewalku. Przeczytaj także: Merkel krytykuje kontrole graniczne: „To nas będzie kosztować Schengen” Czytaj dalej poniżej
Z danych i relacji niemieckich służb wyłania się jasny obraz. Nielegalne przekroczenia granicy nie są już pojedynczymi przypadkami, lecz zorganizowanym procederem. Cena za jednego człowieka wynosi zaledwie kilkaset euro. Ta cena jednak – jak pokazują dane – może nieść za sobą dramatyczne konsekwencje.