Ukraina przedstawia warunki pokoju z Rosją: Kilkanaście godzin przed oczekiwaną rozmową między Donaldem Trumpem a Władimirem Putinem na temat potencjalnego zawieszenia broni w Ukrainie, ukraiński minister spraw zagranicznych, Andrii Sybiha, przedstawił trzy kluczowe warunki dla ewentualnych negocjacji z Moskwą. Czy te postulaty mogą stać się fundamentem przyszłych negocjacji? Oto szczegóły ukraińskiej propozycji.
Ukraina przedstawia warunki pokoju z Rosją
W wywiadzie Andrii Sybiha wyjaśnił, że choć Kijów odrzuca koncepcję „czerwonych linii”, istnieją zasady, których nie można naruszyć. „Są fundamentalne elementy, które nie podlegają negocjacjom” – podkreślił. Pierwszym i najważniejszym warunkiem jest poszanowanie integralności terytorialnej Ukrainy. Minister ponownie zaznaczył, że rząd w Kijowie nigdy nie uzna rosyjskich aneksji – stanowisko to już wcześniej, 12 marca, wyraźnie podkreślił prezydent Wołodymyr Zełenski.
Drugi punkt dotyczy wolności Ukrainy w wyborze własnych sojuszy międzynarodowych. Sybiha podkreślił, że żadna nacja nie może uniemożliwić Kijowowi przystąpienia do NATO i Unii Europejskiej. Ukraina oficjalnie złożyła wniosek o członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim we wrześniu 2022 roku, a w 2024 roku NATO potwierdziło nieodwracalność tego procesu, choć nie wystosowało jeszcze oficjalnego zaproszenia.
Przeczytaj także: Trump porozmawia z Putinem. Koniec wojny jest bliski? Ma plan
Na koniec, minister stwierdził, że zdolność obronna Kijowa nie może podlegać ograniczeniom. „Rosja musi zostać pociągnięta do odpowiedzialności. To wszystko są elementy trwałego pokoju” – oświadczył.
Oprócz stanowiska Moskwy, wypowiedzi Sybihi muszą zmierzyć się również z polityką Trumpa: Waszyngton niedawno podkreślił konieczność kompromisu, uznając za „nierealistyczne” przywrócenie granic sprzed 2014 roku. Obecnie około 20% terytorium Ukrainy znajduje się pod kontrolą Rosji, a pojawiają się ciągłe doniesienia o represjach i przymusowych deportacjach, podaje TSP.
Tymczasem 13 marca Kreml wyraził gotowość do zawieszenia broni na 30 dni, zaproponowanego przez Stany Zjednoczone, ale pod określonymi warunkami: Kijów musiałby wstrzymać mobilizację, szkolenie wojskowe oraz przyjmowanie zagranicznej pomocy. Według wielu analityków takie żądanie mogłoby osłabić Ukrainę, czyniąc ją podatną na przyszłe ofensywy.