Fala niewypłacalności dotarła również do trzech znanych niemieckich producentów słodyczy. Czytaj dalej, aby dowiedzieć się, co dalej z firmami specjalizującymi się w wyrobach cukierniczych i kawie.
Niewypłacalność znanych niemieckich producentów słodyczy
Przez Niemcy od miesięcy przetacza się prawdziwa fala bankructw. Upadłość dotknęła liczne firmy odzieżowe, takie jak Gosche, Hallhuber, a także sieć supermarketów Real, luksusowe domy towarowe w Berlinie, Monachium i Hamburgu. Teraz ucierpiało również trzech znanych producentów słodyczy.
Zgodnie z ogłoszeniami Sądu Rejonowego w Norderstedt, firmy Arko, Hussel i J. Eilles GmbH & Co. KG złożyły wnioski o ogłoszenie upadłości. Firmy, które specjalizują się w kawie i słodyczach, należą do Deutsche Confiserie Group, która posiada ponad 280 sklepów w Niemczech, Austrii i Czechach. Co teraz stanie się z tymi trzema markami? Czytaj dalej poniżej
Zobacz także: Pilne wycofanie popularnych słodyczy. Wydano pilne ostrzeżenie
Wniosek o upadłość: Czy Arko, Hussel i Eilles mogą zostać uratowane?
Grupa Deutsche Confiserie ogłosiła, że spółki Arko GmbH, Hussel GmbH i J. Eilles GmbH & Co. KG złożyły wniosek o wszczęcie postępowania upadłościowego. Lokalny sąd wyznaczył syndyka. Według WirtschaftsWoche, trzy spółki Deutsche Confiserie Group zatrudniają około 1200 osób, których dotyczy postępowanie upadłościowe. Według grupy, wynagrodzenia pracowników w Niemczech zabezpieczone poprzez świadczenia zastępcze w przypadku niewypłacalności, a działalność biznesowa ma być kontynuowana we wszystkich oddziałach.
Ważne: Według Deutsche Confiserie Group upadłość nie ma wpływu na markę „Eilles”. Jest ona bowiem własnością hamburskiej firmy J. J. Darboven. Czytaj dalej poniżej
Przeczytaj także: Niemiecki producent samochodów ogłosił upadłość. Wszyscy pracownicy stracą pracę
Arko, Hussel i Eilles: jak doszło do niewypłacalności?
Trzej producenci słodyczy mieli trudności finansowe już w 2021 r. w wyniku kryzysu związanego z pandemią. Według Deutsche Confiserie Group zostały one uratowane w wyniku postępowania upadłościowego i dzięki wsparciu finansowemu w ramach tarczy ochronnej. Jednak sukces ten „nie mógł zostać utrzymany ze względu na spadające przychody w kontekście zwiększonych kosztów surowców i personelu”.