Czechy, Polska i Austria zmagają się z powodzią, która dotknęła kilka regionów, zalewając domy oraz drogi. Sytuacja hydrologiczna wciąż się pogarsza, a w niektórych miejscach woda staje się coraz większym zagrożeniem. Służby alarmują o krytycznej sytuacji na granicy polsko-czeskiej. Wielka woda zalała dwa przejścia graniczne. Polska Ambasada w Czechach wydała pilne ostrzeżenie dla Polaków.
Wielka woda zalała przejścia graniczne na granicy polsko-czeskiej
Wójt gminy Godów Mariusz Adamczyk ogłosił, że w związku z wylaniem rzeki Piotrówki, na wielu odcinkach dróg woda utrudnia poruszanie się pojazdów, zwłaszcza na obszarach przygranicznych. Podobna sytuacja dotyczy rejonu w Skrbeńsku, gdzie również doszło do zamknięcia dróg.
Przeczytaj także: Kontrole na wszystkich granicach w Niemczech: teraz każdy musi to mieć przy sobie
Polska policja ostrzega przed podróżami przez powiaty nyski i prudnicki, gdzie sytuacja jest dynamiczna, a lokalne rzeki przekraczają stany alarmowe. W związku z niebezpieczeństwem, na granicy polsko-czeskiej zamknięto trzy mosty: w Boboluszkach, Branicach oraz Dzierżkowicach. Lokalne służby monitorują poziom wód i dopiero po jego ustabilizowaniu zostanie wznowiony ruch na tych odcinkach.
Polska Ambasada w Pradze wystosowała ostrzeżenie powodziowe, które obowiązuje w dniach 13-16 września. Czesi zmagają się z obfitymi opadami deszczu, które mogą powodować kolejne podtopienia i utrudnienia. Ambasada przypomina o konieczności śledzenia aktualnych komunikatów meteorologicznych i rozważeniu konieczności podróży na tereny objęte powodzią. Zachęca także do rejestrowania się w systemie Odyseusz, aby w razie nagłej sytuacji kryzysowej, ułatwić służbom kontakt z podróżującymi.
Dalszy rozwój sytuacji zależy od prognoz meteorologicznych i warunków pogodowych w nadchodzących dniach. Policja apeluje do kierowców o zachowanie szczególnej ostrożności i unikanie podróży przez zagrożone tereny.