Wszyscy na pokładzie Titana nie żyją. Jak przekazała firma OceanGate, 5 osób, które przebywały na pokładzie łodzi podwodnej, która zaginęła na Atlantyku zginęły.
PILNE! Łódź podwodna Titan – Amerykanie wiedzieli od samego początku co się stało
Wszyscy na pokładzie Titana nie żyją
CNN potwierdziła, że firma OceanGate poinformowała w 22 czerwca 2023, że wszyscy pasażerowie statku podwodnego Titan „niestety zaginęli”. „Ci mężczyźni byli prawdziwymi odkrywcami, którzy dzielili wyraźnego ducha przygody i głęboką pasję do odkrywania i ochrony oceanów świata. Nasze serca są z tymi pięcioma duszami i każdym członkiem ich rodzin w tym tragicznym czasie. Opłakujemy utratę życia i radość, jaką przynieśli wszystkim, których znali” — czytamy w oświadczeniu.
Czytaj także: Trwają poszukiwania łodzi podwodnej na Atlantyku. Znalezione szczątki w miejscu poszukiwań mogą należeć do Titana [Aktualizacja]
„To niezwykle smutny czas dla naszych oddanych pracowników, którzy są wyczerpani i głęboko opłakują tę stratę. Cała rodzina OceanGate jest głęboko wdzięczna niezliczonym mężczyznom i kobietom z wielu organizacji społeczności międzynarodowej, którzy przyspieszyli szeroko zakrojone zasoby i tak ciężko pracowali nad tą misją. Doceniamy ich zaangażowanie w odnalezienie tych pięciu odkrywców oraz ich dni i noce niestrudzonej pracy na rzecz naszej załogi i ich rodzin. Z szacunkiem prosimy o uszanowanie prywatności tych rodzin w tym najbardziej bolesnym czasie” — dodała firma w oświadczeniu. PRZECZYTAJ: Wydano kolejny alert pogodowy dla Niemiec. „Zamknij wszystkie okna i drzwi!”. DWD ostrzega przed tornado, gradem i huraganowym wiatrem w nocy z 22 na 23 czerwca 2023
„Titan” musiał implodować
CNN zacytowała też rządowy dokument z akcji poszukiwawczej, który stwierdził, że szczątki znalezione kilkaset metrów od Titanica były zewnętrznymi częściami łodzi Titan. Eksperci zakładają, że zaginiona łódź podwodna implodowała. W takim przypadku przeżycie załogi jest absolutnie niemożliwe.
„Jest za wcześnie, aby określić czas implozji” powiedział kontradmirał John Mauger.
Według Johna Maugera nadal nie jest jasne, jak mogło dojść do implozji. Eksperci obecnie zakładają, że incydent miał miejsce wkrótce po zatonięciu łodzi podwodnej, w niedzielne popołudnie. Jednak w tej chwili nie można tego potwierdzić, ale boje sonarowe nie odnotowały „zdarzenia katastroficznego” w ciągu ostatnich 72 godzin.
Badane jest również ewentualne zderzenie z wrakiem Titanica. Uważa się, że miejsce śmiertelnego wypadku znajdowało się 487 m od dziobu wraku Titanica. Według Amerykańskiej Straży Przybrzeżnej dźwięki, które było słychać w środę 21 czerwca „nie dochodziły z łodzi podwodnej„. Mauger powiedział, że w tej chwili na miejscu jest dziewięć statków i że nadal trwają poszukiwania dalszych szczegółów.
źródło: CNN, BBC, PolskiObserwator.de