Przejdź do treści

Wygląda jak błękitne serce bijące między trzema krajami. To jedno z najpiękniejszych jezior w Europie

Tagi:
30/10/2025 15:13 - AKTUALIZACJA 30/10/2025 15:13
jezioro między trzema krajami Foto: Jezioro Bodeńskie

Niezwykłe jezioro między trzema krajami. To trzecie co do wielkości w Europie Środkowej i naturalna granica między państwami. Choć linie polityczne przecinają Alpy i doliny, na tafli jeziora granic właściwie nie ma. Od dziesięcioleci Niemcy, Austriacy i Szwajcarzy nie potrafią uzgodnić, gdzie dokładnie przebiega podział wód. Dla jednych granica biegnie środkiem jeziora, dla innych – nie istnieje wcale. Może właśnie dlatego to miejsce tak dobrze symbolizuje Europę bez murów – otwartą, zróżnicowaną, ale wspólną.

jezioro między trzema krajami Foto: Jezioro Bodeńskie

Niezwykłe jezioro między trzema krajami

W promieniach słońca tafla jeziora przypomina morze – rozciąga się na ponad 270 kilometrów linii brzegowej, a w jego najgłębszym punkcie woda sięga 254 metrów. Na horyzoncie widać śnieżne szczyty Alp, a bliżej – zielone pasy sadów i winnic, które korzystają z łagodnego mikroklimatu. Nic dziwnego, że okolica bywa nazywana „owocowym ogrodem Niemiec”.
Przeczytaj też: Zaledwie 3 osoby na świecie mogą podróżować bez paszportu. Kim są te wyjątkowe postacie?
Dalszy ciąg artykułu poniżej

Magiczna historia sterowców

To właśnie nad Jeziorem Bodeńskim zrodził się sen o lataniu w luksusie. W Friedrichshafen hrabia Ferdinand von Zeppelin budował gigantyczne sterowce, które miały podbić niebo. Latające kolosy, jak słynny Hindenburg czy Graf Zeppelin, były w swoim czasie symbolem nowoczesności – miały własne kabiny, jadalnie i obsługę, a podróż przez Atlantyk trwała mniej niż sześć dni.

Katastrofa Hindenburga w 1937 roku zakończyła erę wielkich sterowców, ale legenda nie zgasła. Dziś nad taflą jeziora znów można dostrzec zeppeliny – mniejsze, bezpieczne i wypełnione helem. Lot widokowy nad jeziorem to kosztowna przygoda, ale widok Alp odbijających się w wodzie jest wart każdej minuty.

Średniowieczne miasta i współczesne legendy

Rejs po Jeziorze Bodeńskim to podróż przez czas. W Konstancji historia ożywa na każdym kroku – od katedry, w której debatowano o losach Kościoła, po współczesny symbol miasta: obrotową rzeźbę Imperii, satyryczną alegorię władzy i hipokryzji.

W Meersburgu średniowieczny zamek góruje nad barokowymi fasadami, a w cieniu winnic można skosztować lokalnych win. Kilka kilometrów dalej, na austriackim brzegu, leży Bregencja – znana z letniego festiwalu i niezwykłej sceny operowej unoszącej się na wodzie.

Nie sposób pominąć Lindau, którego starówka leży na wyspie połączonej z lądem wąską groblą. Tu, pośród brukowanych uliczek i eleganckich kamienic, czuć ducha „Bawarskiej Riwiery”. XIX-wieczne wille wzdłuż brzegu przypominają o czasach, gdy arystokracja i artyści przybywali tu na letni wypoczynek.

Tam, gdzie spotykają się światy

Jezioro Bodeńskie jest jak miniatura Europy – pełne różnorodności, historii i piękna, którego nie sposób zamknąć w granicach. Tu przeszłość styka się z przyszłością, natura z techniką, a trzy kultury tworzą wspólną przestrzeń harmonii – podsumowuje portal national-geographic.pl. Kto raz tu przyjedzie, zrozumie, że nie bez powodu mówi się o nim: jedno z najpiękniejszych jezior na kontynencie.