Przejdź do treści

Lord Howe: Rajska wyspa z limitem turystów. Oto, dlaczego jest taka niezwykła

Tagi:
01/09/2024 05:45
wyspa z limitem turystów

Lord Howe to wyjątkowa wyspa z limitem turystów. Od 40 lat obowiązują tam ograniczenia odwiedzających, o co skrupulatnie dbają jej nieliczni mieszkańcy. Wyspa leży około 600 km od wschodniego wybrzeża Australii. Tą odległość można pokonać samolotem w dwie godziny. Wyspa oferuje wyjątkowe, zielone szczyty gór, urokliwe plaże z białym piaskiem, a także czyste i błękitne wody. Dlaczego więc Lord Howe to wyspa z limitem turystów?
Dalsza część artykułu znajduje się pod zdjęciem

lord howe

Niezwykła wyspa z limitem turystów

Lord Howe to wyspa zamieszkiwana przez około 400 osób. W większości są to potomkowie przybyłych w XIX wieku osadników. Tamtejsza społeczność jest odizolowana. Mieszkańcy dbają o zachowanie dziewiczego charakteru wyspy. Stąd też ograniczenia liczby turystów. Od 40 lat wyspę jednocześnie może odwiedzić maksymalnie 400 osób, gdyż tylko tyle łóżek oferują miejsca noclegowe. Dzięki temu działaniu udało się ochronić wiele gatunków endemicznych, czyli roślin lub zwierząt, charakterystycznych dla danego miejsca, które nie występują w innych miejscach na świecie. Turyści, którym udaje się odwiedzić wyspę, są poddawani ścisłym procedurom bezpieczeństwa biologicznego. Ma to na celu zapewnienie ochrony przed gatunkami inwazyjnymi. Po wyjściu odwiedzających z samolotu, psy tropiące sprawdzają, czy turyści nie przywieźli czegoś, co zagraża florze i faunie. Ponadto każdy wędrowiec przed wejściem na szlak, musi wyczyścić obuwie na stacji czyszczącej. Ma to na celu powstrzymanie rozprzestrzeniania się grzybów.
Czytaj także: 6 najlepszych sekretnych plaż Europy: Od Chorwacji po Francję

Życie mieszkańców na wyspie

Mieszkańcy wyspy Lord Howe żyją na swoich zasadach. Nie zamykają drzwi na klucz. Nie mają też dostępu do usług telefonii komórkowej poza domowymi sieciami Wi-Fi. Na wyspie Lord Howe nie ma szkół. Dzieci uczą się na odległość lub uczęszczają do placówek z internatem na kontynencie. Wszelkie towary importowane, w tym żywność, dostarczane są statkami towarowymi co dwa tygodnie. Każdy zakup musi być więc przemyślany. Mieszkańcy wyspy uprawiają wiele gatunków owoców i warzyw. Chętnie wymieniają się nimi na zasadzie barteru i dzielą się tym, co mają, co także jest niezwykłe.

Kontynuuj czytanie na Polski Obserwator