
Wypadek polskiego autokaru we Włoszech. W niedzielę w środkowych Włoszech, w pobliżu miasta Arezzo, miał miejsce tragiczny wypadek drogowy z udziałem polskiego autobusu turystycznego. Do zdarzenia doszło około godziny 16:45, pomiędzy punktami poboru opłat Monte San Savino i Arezzo-Battifolle, niedaleko obszaru serwisowego Badia al Pino. Autobus prowadzony przez sześćdziesięcioletniego polskiego kierowcę wypadł z drogi. Jedna osoba nie żyje, a 24 zostały ranne, w tym jedna ciężko. (Dalsza część artykułu poniżej)

Wypadek polskiego autokaru we Włoszech, jest ofiara śmiertelna
Włoskie media poinformowały, że jadący autokarem turyści byli Chińczykami. Jak wynika z informacji przekazanych przez państwową straż pożarną, autobus przewożący 25 turystów jechał na północ autostradą krajową A1 w kierunku Florencji, gdy doszło do wypadku. Wynajęty pojazd turystyczny opuścił Rzym i zmierzał do Florencji. Autokar nagle zjechał z drogi, zsunął się do bocznego rowu i gwałtownie uderzył w prawą barierkę ochronną – donosi włoski portal Arezzo Notizie. Przyczyna wypadku jest wciąż badana.
Mężczyzna zginął na miejscu, stan kilku osób jest wciąż poważny. W wypadku uczestniczyły również dzieci. Poszkodowani zostali przetransportowani do trzech różnych szpitali, trzech do Scotte w Sienie, 10 do San Donato w Arezzo i 11 do Gruccia w Montevarchi. >>> Tragiczny wypadek w Niemczech z udziałem polskiej rodziny, ich samochód został staranowany