Przejdź do treści

Zakończono głosowanie nad wotum nieufności wobec Von der Leyen. Zapadła decyzja o losie Komisji Europejskiej

10/07/2025 12:32 - AKTUALIZACJA 10/07/2025 12:34
cła odwetowe Unii Europejskiej

Zakończono głosowanie nad wotum nieufności wobec von der Leyen: Parlament Europejski odrzucił w czwartek wniosek o wotum nieufności wobec Ursuli von der Leyen, przewodniczącej Komisji Europejskiej. Choć inicjatywa skrajnie prawicowych i eurosceptycznych europosłów miała wyraźny polityczny wydźwięk, nie zdobyła wymaganej większości dwóch trzecich głosów. Głosowanie pokazało jednak rosnące napięcia wokół stylu przywództwa von der Leyen oraz kontrowersji związanych z pandemią i polityką szczepionkową. Komisja przetrwała próbę sił, ale sygnał niezadowolenia w europarlamencie jest wyraźny.

Zakończono głosowanie nad wotum nieufności wobec von der Leyen. Zapadła decyzja o losie Komisji Europejskiej

Europosłowie głosowali nad tym, czy Ursula von der Leyen i jej 26 komisarzy powinni kontynuować swoją pracę, czy też cała Komisja Europejska powinna zostać zmuszona do dymisji. Do odwołania Komisji potrzebna była większość dwóch trzecich głosów, jednak poparcie dla wniosku okazało się zbyt słabe: za wotum nieufności oddano jedynie 175 z 553 głosów. Przeciw zagłosowało 360 europosłów, a 18 wstrzymało się od głosu.
Rezultat głosowania to całkowita porażka dla skrajnej prawicy, która zainicjowała procedurę wotum nieufności. Centrowe i demokratyczne frakcje w Parlamencie Europejskim jednoznacznie odmówiły poparcia dla ich inicjatywy.
Przeczytaj także: Von der Leyen – co za cios! Trybunał Europejski uwzględnił odwołanie New York Timesa w sprawie Pfizergate

Co więcej, głosowanie ujawniło głęboki rozłam wewnątrz frakcji Europejskich Konserwatystów i Reformatorów (EKR). Polska partia PiS oraz niemiecka AfD poparły wniosek, opowiadając się po stronie inicjatorów politycznego „zamachu”. Tymczasem Fratelli d’Italia, partia premier Giorgii Meloni, wcześniej określana jako „skrajnie prawicowa”, dystansowali się od głosowania i nie poparli wniosku.

Polityczny policzek dla skrajnej prawicy

Daniel Caspary (CDU), przewodniczący grupy CDU/CSU w Parlamencie Europejskim, oraz Angelika Niebler (CSU), współprzewodnicząca, powiedzieli w rozmowie z BILD: „Zdecydowana większość Parlamentu Europejskiego nie dała się wciągnąć w pułapkę skrajnej prawicy i lewicy, lecz opowiedziała się wyraźnie za stabilnością i przeciw politycznemu awanturnictwu.”

Zamiast pracować nad realnymi rozwiązaniami, radykalne ugrupowania po obu stronach sceny politycznej próbowały – poprzez sztucznie wywołane debaty – podważyć zaufanie do unijnych instytucji.

Narastająca krytyka za brak przejrzystości

Choć wynik głosowania był jednoznaczny, sytuacja w ostatnich dniach wcale nie była tak oczywista. Wielu europosłów z frakcji Zielonych, Liberałów i Socjaldemokratów wykorzystało debatę jako okazję do krytyki stylu sprawowania urzędu przez Ursulę von der Leyen. Otwarcie wyrażali niezadowolenie z jej dotychczasowej działalności, a niektórzy nawet grozili wstrzymaniem się od głosu.

Na nastroje wpłynął również fakt, że Europejska Partia Ludowa (EPP), największa frakcja w Parlamencie i polityczne zaplecze von der Leyen, w ostatnich miesiącach kilkukrotnie współpracowała przy głosowaniach z ugrupowaniami skrajnej prawicy.