
Zakupy tylko do 20.00 – „godzina policyjna” w niemieckim landzie – W jednym z niemieckich krajów związkowych właśnie przegłosowano kontrowersyjne rozporządzenie – wszystkie sklepy muszą być zamykane najpóźniej o godzinie 20:00. Choć większość Niemiec liberalizuje godziny handlu, tu idzie się w przeciwnym kierunku. Nowe przepisy wejdą w życie 1 sierpnia, a lokalne władze tłumaczą decyzję troską o pracowników. Jak podaje portal Stern, to ewenement na skalę kraju – i temat gorącej debaty.

Nadal zakupy tylko do 20:00 – wyjątek w skali kraju
Bawaria właśnie przegłosowała nowe Ladenschlussgesetz, czyli ustawę regulującą godziny zamknięcia sklepów. Dokument został przygotowany przez bawarski rząd już rok temu, ale dopiero teraz uzyskał akceptację Landtagu. Głosami CSU i Wolnych Wyborców przyjęto przepisy, które utrzymują obowiązujący limit – zakupy można robić jedynie do godziny 20:00.
Przeciwko była SPD, natomiast Zieloni i AfD wstrzymali się od głosu. Jak przypomina Stern, tym samym Bawaria, obok Saary, pozostaje jednym z dwóch niemieckich landów, które nie dopuściły do wydłużenia godzin otwarcia sklepów – w przeciwieństwie do większości kraju, gdzie sklepy często czynne są nawet do 22:00 lub dłużej.
Co się zmienia? Małe ułatwienia dla handlu
Mimo surowych zasad pojawiły się jednak pewne liberalizacje, które mają pomóc lokalnemu handlowi:
- Osiem „długich nocy zakupowych” – gminy będą mogły osiem razy w roku organizować zakupy do godziny 24:00, bez konieczności uzasadniania takiej decyzji.
- Cztery wybrane dni w roku – każdy sprzedawca zyska możliwość przedłużenia godzin otwarcia w cztery dowolne dni robocze.
- Całodobowe cyfrowe sklepy samoobsługowe – bezobsługowe punkty handlowe do 150 m² będą mogły działać 24/7, także w niedziele.
Cyfrowe minimarkety otwarte non stop
Nowe przepisy wprowadzają spore ułatwienia dla tzw. cyfrowych minimarketów – bezobsługowych, często zautomatyzowanych sklepów. Klient sam wybiera produkty i płaci przy kasie samoobsługowej.
Od sierpnia tego typu sklepy będą mogły być otwarte przez całą dobę, również w niedziele. Warunkiem jest, aby ich powierzchnia nie przekraczała 150 m², a w niedziele muszą być otwarte przez co najmniej 8 godzin. Konkretne godziny funkcjonowania będą ustalane przez samorządy.
Przeczytaj także: Polacy robią tak zakupy od dawna. Teraz Niemcy odkrywają zakupy w „bezstresowej” sieci supermarketów
Otwarcie sklepów w niedziele i święta w Bawarii
Bawaria utrzymuje ograniczenia dotyczące handlu w niedziele i święta. Nadal dozwolone są jedynie cztery handlowe niedziele w roku, i to tylko z okazji konkretnych wydarzeń – np. jarmarków, dni miasta czy świąt lokalnych.
Około 500 z ponad 2 000 bawarskich gmin to miejscowości uznane za kurorty, ośrodki pielgrzymkowe lub miejsca turystyczne. W nich obowiązują bardziej elastyczne zasady: możliwa jest sprzedaż ograniczonego asortymentu – np. napojów, przekąsek, prasy, pamiątek, dewocjonaliów i sprzętu sportowego – nawet w 40 niedziel i świąt w roku.
Nowością jest to, że nie trzeba już wykazywać powiązania produktów z konkretnym miejscem, wystarczy, że mają związek z regionem.
Nowe przepisy dla dworców autobusowych
Zmiany dotyczą również dworców autobusów dalekobieżnych, które zostały zrównane z lotniskami i dworcami kolejowymi. Oznacza to, że sklepy z tzw. „asortymentem podróżnym” będą mogły być czynne przez całą dobę, również w niedziele.
Zadowoleni handlowcy, niezadowoleni związkowcy
Jak podkreśla Stern, bawarski związek handlowców (Handelsverband Bayern) przyjął zmiany z aprobatą. Prezes Ernst Läuger zaznaczył, że „zdecydowana większość sprzedawców nie chce wydłużać godzin pracy”. Nowe możliwości, jak „długie noce zakupowe”, będą chętnie wykorzystywane.
Zupełnie inaczej zareagowała Niemiecka Konfederacja Związków Zawodowych (DGB). Organizacja wskazuje, że nowe przepisy to kolejne obciążenie dla pracowników handlu, spośród których ponad 70% to kobiety. Związkowcy krytykują nowe możliwości pracy w niedziele oraz przedłużanie zmian do późnych godzin nocnych..