
Zawalił się dach supermarketu. We wtorek, 30 lipca po południu zawalił się dach supermarketu, raniąc co najmniej 15 osób. Z informacji przekazanych przez pogotowie wynika, że runął fragment dachu o wymiarach około 20 na 30 metrów. Po katastrofie na miejsce natychmiast dotarły policja, straż pożarna oraz karetki pogotowia.

Z oficjalnych komunikatów policji wynika, że do zdarzenia doszło około godziny 17:00 na ulicy Möllner w Ratzeburgu, w supermarkecie Netto. Aby mieć pewność, że pod gruzami nie zostali uwięzieni ludzie, zespoły ratownicze korzystają z dronów i kamer termowizyjnych. Na miejscy są też psy topiące, które mają pomóc w poszukiwaniu ocalałych. Początkowo mówiono, że dwanaście osób wyszło z lekkimi obrażeniami i zostało opatrzonych przez służby ratunkowe. Jednak łącznie rannych zostało 15 osób, dwie z nich doznały poważnego szoku – poinformował szef służb ratowniczych.
Rzeczniczka policji Jaqueline Fischer w rozmowie z BILD powiedziała: „Obecnie nic nie wskazuje na to, że pod zawalonym dachem nadal znajdują się ludzie. Prawdopodobieństwo jest stosunkowo niskie”. Pozostałości dachu nadal są zagrożone zawaleniem. Dlatego „ratownicy nie mogą w tej chwili wejść do środka supermarketu” – powiedziała rzeczniczka. „Przeszukujemy budynek za pomocą dronów i kamer termowizyjnych”.
Przeczytaj także: Zawalił się dach na lotnisku. Jedna osoba nie żyje, kilka zostało rannych
Jak podaje „Lübecker Nachrichten”, lekko poszkodowani zostali zarówno klienci, jak i pracownicy dyskontu. Wszyscy usłyszeli trzask i wybiegli ze sklepu. „To prawdopodobnie uratowało ich przed śmiercią” – powiedział szef straży pożarnej w Ratzeburgu, Christian Nimtz.
Nadal nie jest znana przyczyna zawalenia części dachu. Burmistrz Ratzeburga Eckhard Graf powiedział: „Mówi się, że budynek ma około 20–25 lat, więc nie należało się spodziewać, że dojdzie do takiej sytuacji”.