Czwarta dawka szczepionki. Podczas gdy w większości krajów Europy wciąż trwają tzw. szczepienia przypominające, mieszkańcy Izraela przyjmują już czwartą dawkę. Na dalsze zalecenia dla Starego Kontynentu nie trzeba było długo czekać – głos zabrał ekspert Europejskiej Agencji Leków. Jego zdaniem czwarta dawka szczepionki nie jest konieczna – informuje BILD.
Marco Cavaleri, szef jednostki ds. strategii szczepień w Europejskiej Agencji Leków (EMA), zabrał głos w sprawie zaleceń dotyczących czwartej dawki szczepionki. Ekspert ma wątpliwości i twierdzi, że obecnie nie ma danych, które jednoznacznie wskazywałyby na konieczność wprowadzenia czwartego szczepienia.
Czytaj także>>>> USA: Fauci „Omikron zarazi prawie wszystkich ludzi”
„Dodatkowe szczepienia przypominające mogą być częścią planów awaryjnych, ale powtarzanie szczepień w krótkich odstępach czasu nie jest zrównoważoną strategią długoterminową” – powiedział Cavaleri na wtorkowej konferencji. Zaznaczył również, że taka strategia mogłaby nawet utrudnić walkę z koronawirusem i powtarzanie szczepień „przeciąża układy odpornościowe ludzi”. Zdaniem eksperta należy znaleźć „szczepionkę, która pozwoli zapobiec kolejnym wariantom”.
Czwarta dawka szczepionki, a koniec pandemii
W zeszłym tygodniu pisaliśmy o opinii ekspertów, z której wynika, że za dwa miesiące wrócimy do normalnego życia. Ich zdaniem do końca pandemii przyczyni się wariant Omikron.
Szczególne przemyślenia w tej sprawie przekazała duńska epidemiolog Tyra Grove Krause. Kobieta przewiduje, że wzrost zakażeń Omikronem osiągnie swój szczyt pod koniec stycznia, ale potem – jak ma nadzieję – pandemia zacznie ustępować, bo zwiększy się też odporność ludzi na Covid-19. Więcej na ten temat przeczytasz tutaj -> Omikron może zakończyć pandemię. Według ekspertów za dwa miesiące wrócimy do normalnego życia
BILD, PolskiObserwator.de
Czytaj wszystkie nasze najnowsze wiadomości w Google News