Przejdź do treści

Niemieckie szpitale szykują się na piątą falę pandemii

27/12/2021 14:02 - AKTUALIZACJA 27/12/2021 14:02

Piąta fala pandemii w Niemczech: Szpitale w Niemczech szykują się na kolejną falę pandemii wywołanej głównie wariantem Omikron.

Piąta fala pandemii w Niemczech

Czwarta fala pandemii Covid-19 miała osiągnąć swój szczyt w Niemczech w Boże Narodzenie. Prognoza ekspertów nie sprawdziła się jednak, a szpitale szykują się już na przyjęcie piątej fali wywołanej głównie wariantem Omikron – pisze w poniedziałek „Frankfurter Allgemeine Zeitung„.

„Liczba zarażonych, którzy musieli być hospitalizowani z ciężkimi objawami Covid-19, spadła już w dniach poprzedzających Święta – relacjonuje dr Cihan Celik z kliniki w Darmstadt. – Pacjenci w obecnej, czwartej fali są zwykle młodsi, mogą być więc na ogół szybciej wypisywani z normalnych oddziałów”.

Jednak wszystkie łóżka na oddziale intensywnej terapii są w tej klinice nadal zajęte. „Tam niższy wiek chorych ma odwrotny skutek. Młodsi pacjenci leżą dłużej, ponieważ ich organizmy dłużej zmagają się z wirusem. Jednak pozytywne efekty szczepień są wyraźnie widoczne” – ocenia Celik. „Pomimo rekordowej liczby hospitalizacji w Hesji, pozostaje ona o połowę mniejsza, niż rok temu w szczycie drugiej fali” – dodaje.

Od kilku dni widoczny jest w RFN spadek tygodniowej zapadalności, osiągając przed Bożym Narodzeniem poziom 280 przypadków na 100 tys. mieszkańców. Miesiąc wcześniej zapadalność sięgała prawie 500. W całym kraju spada również liczba pacjentów z koronawirusem, leczonych na oddziałach intensywnej terapii. W okresie Bożego Narodzenia było łącznie 4201 takich pacjentów, o ok. 700 mniej niż na początku grudnia – podaje „FAZ”.

Choć większość infekcji nadal jest powodowana przez wariant Delta koronawirusa, to liczba wykrytych przypadków Omikrona znacznie wzrosła w ostatnich tygodniach – informuje Instytut im. Roberta Kocha (RKI). Omikron został już wykryty we wszystkich niemieckich krajach związkowych.

„Wiemy, czego się spodziewać w związku z Omikronem” – mówi dr Celik. „Piątej fali nie da się uniknąć, będzie za nią odpowiedzialny głównie Omikron” – dodaje. Lekarz ma jednak nadzieję, że środki podjęte przez rząd federalny i władze krajów związkowych będą opóźniać nadejście piątek fali jak najdłużej. „Najgorszy czas na falę Omikrona byłby natychmiast po fali obecnie opadającej, kiedy oddziały intensywnej terapii są nadal pełne” – uważa Celik.

Lekarz podkreśla, że nie liczy na to, iż infekcja Omikronem będzie miał łagodniejsze objawy u pacjentów. Według Celika ta odmiana koronawirusa rozprzestrzenia się gwałtownie także wśród osób zaszczepionych i tych, którzy przechorowali Covid-19. „Osoby zaszczepione, zwłaszcza trzecią dawką, są dobrze chronione przed ciężkim przebiegiem infekcji” – podkreśla lekarz. „Ale gdy zachorowalność gwałtownie wzrośnie w całej populacji, wiele osób będzie musiało być ponownie leczonych w szpitalach, nawet jeśli odsetek hospitalizacji pozostanie niższy” – dodaje.

Niemieckie Stowarzyszenie Szpitali zakłada, że 2022 rok zacznie się niespokojnie w wielu klinikach. „Z jednej strony personel jest bardzo zestresowany i zmęczony po prawie dwóch latach. Z drugiej strony na oddziałach intensywnej terapii nadal przebywa wielu pacjentów z Covid-19. Ponadto musimy liczyć się z tym, że Omikron spowoduje również więcej zachorowań wśród personelu i to pomimo bardzo wysokich wskaźników szczepień i dawek przypominających” – uważa Gerald Gass, przewodniczący stowarzyszenia. Oczekuje, że rząd federalny wkrótce wdroży ogólny obowiązek szczepień przeciwko koronawirusowi.

Dr Celik ma nadzieję, że nadchodząca piąta fala będzie ostatnią i że po niej nie nastąpią już kolejne agresywne mutacje patogenu. Dla niego ważne jest, aby luki w szczepieniach populacji zostały jak najszybciej zapełnione. „Bo nie tylko cierpliwość większości zaszczepionej populacji, ale także odporność personelu medycznego dochodzi do granic” – podkreśla lekarz.

źródło: Frankfurter Allgemeine Zeitung , PAP, PolskiObserwator.de