Wirus Zika może wywołać kolejną pandemię.
Aby znów wywołać pandemię wystarczy niewielka mutacja, byśmy znowu przeżywali powrót wirusa. Tym razem w nowej odsłonie, związanej z wirusem Zika. Zagrożenie dotyczy bardziej krajów o cieplejszym klimacie.
Wszystko zaczęło się od małego stworzenia, jakim jest komar. Wirus Zika zaatakował w 2006 r. w Afryce, ale rozprzestrzenił się w Ameryce, Azji i Europie. Specjaliści La Jolla Institute for Immunology ostrzegają, że powstawanie mutacji tego wirusa może doprowadzić do wybuchu kolejnej pandemii.
Eksperyment
Naukowcy przeprowadzili eksperyment na myszach, który wykorzystywał zainfekowane gryzoni wirusem komórki komarów. Kiedy wirus Zika przenikał z tych komórek do organizmu myszy, bardzo łatwo powstawały w nim mutacje genetyczne. Specjaliści doszli do wniosku, że może on mutować i się rozprzestrzeniać nawet wśród zwierząt odpornych na spokrewnionego z nim wirusa wywołującego gorączkę denga, czy chorobę tropikalną.
>>>Koronawirus: Niepokój w Wielkiej Brytanii w związku z wiariantem Omikronu XE
– Wariant wirusa Zika, jaki wykryliśmy w eksperymencie, wyewoluował do punktu, w którym odporność krzyżowa uzyskana wobec choroby denga u myszy nie była już wystarczająca – twierdzi w wypowiedzi dla BBC News główny autor badania prof. Sujan Shresta.
Czy jest się czego bać?
Na razie nie ma czego się bać, lecz trzeba mieć na uwadze, iż taka sytuacja może się wydarzyć. Łatwo się o tym przekonaliśmy, na podstawie wirusa SARS-CoV-2, który ulegał szybkim mutacjom i tworzył coraz to nowe warianty.
Jednakże Prof. Paul Hunter z University of East Anglia uspokaja i wyjaśnia, iż odporność uzyskana przeciwko gorączce denga powinno przynajmniej częściowo chronić przed nowym wariantem wirusa Zika.
Źródło: PAP, PolskiObserwator.de