Znane sklepy sportowe zagrożone zamknięciem. Wniosek o upadłość Signa Holding ma swoje konsekwencje. Fala niewypłacalności spowodowana bankructwem Signy trwa. Po Tennis-Point, SportScheck również został zmuszony do upadku, i to w niekorzystnym momencie. Teraz znany sklep sportowy również musi zwinąć finansową strunę. Firma posiada 30 sklepów w całych Niemczech. Grozi im zamknięcie.
PRZECZYTAJ TAKŻE: Kolejny znany niemiecki deweloper ogłasza upadłość
Znane sklepy sportowe zagrożone zamknięciem
Już wcześniej można było przewidzieć, że niewypłacalność Signa Group będzie oznaczać również zgubę dla wielu sklepów internetowych. Na przykład Fahrrad.de i Tennis-Point musiały już wszcząć postępowanie upadłościowe. Liczne znane sklepy internetowe są spółkami zależnymi holdingu Signa.
Ostatnio jednak nastąpił wielki wybuch: według Tagesschau, Signa najwyraźniej nie ma pół miliarda euro na spłatę pożyczek, które miałyby zostać spłacone do końca roku. Grupa kierowana przez przedsiębiorcę René Benko nie mogła już uniknąć postępowania upadłościowego. Dotyczy to również detalisty SportScheck z 30 sklepami.
Sklep sportowy, należący do Signa Group, pierwotnie miał zostać sprzedany brytyjskiej sieci detalicznej Frasers. Frasers chciał dalej rozwijać SportScheck jako markę w sektorze sportowym i outdoorowym oraz rozszerzyć sieć sklepów. Jednak wniosek o upadłość Signa Group zmienił sytuację.
Jak donosi Lebensmittelzeitung (LZ), firma parasolowa Signa nie jest już w stanie realizować płatności uzgodnionych w umowie na rzecz SportScheck. SportScheck jest zatem obecnie niewypłacalny. Zakup przez Frasers jest zatem na razie wstrzymany, ale sieć detaliczna nadal chce przejąć sklep sportowy i trzyma się swoich planów ekspansji. Źródło: Ruhr24.de, PolskiObserwator.de