Znany sklep internetowy zbankrutował. To kolejny sklep, który jest ofiarą długiej serii bankructw w Niemczech. Wszystko wskazuje na to, że klienci będą mieć problemy. Mimo że zwrócili towar, nigdy nie otrzymali zwrotu pieniędzy – donoszą niemieckie media. Pomimo że problem dotyczy klientów, którzy zamówili i opłacili produkty przed ustalonym terminem upadłości, termin ten okazał się niekluczowy, a koncern był już wcześniej w trudnej sytuacji finansowej.
Przeczytaj: Niemiecki producent samochodów ogłosił upadłość
Znany sklep internetowy zbankrutował
Po wszczęciu postępowania upadłościowego pojawiły się nowe wieści o tym sklepie internetowym. Prawdopodobnie nie zwróci on swoim klientom pieniędzy, pomimo tego, że odesłali towar. Mowa o cieszącym się do niedawna dużą popularnością sklepie internetowym „Dress-for-less”.
Przeczytaj: Masz na to tylko kilka minut. Oto jak odzyskać błędnie przelane pieniądze
Ponieważ sklep jest częścią Grupy Signa, również odczuł skutki upadłości. Z doniesień niemieckich mediów cytowanych przez portal Karlsruhe-Insider.de wynika, że obecnie klienci skarżą się, że nie otrzymują zwrotu pieniędzy za zwrot towaru. Czytaj dalej poniżej
Klienci nie odzyskają swoich pieniędzy
Według informacji, część klientów „Dress-for-less” może stracić duże sumy pieniędzy. Warto nadmienić, że w sklepie klienci mogli nabyć odzież designerską w atrakcyjnych cenach. Pomimo tego, że sklep był w trakcie postępowania upadłościowego, sprzedaż odbywała się bez zastrzeżeń.
Jak donoszą media, podobno prowadzono nawet promocję nowych ofert. Jedna z klientek nawet podejrzewała, że zobaczyła ponownie na stronie zwrócony przez nią płaszcz. Wygląda na to, że sklep sprzedał ten sam płaszcz dwukrotnie. Klienci, którzy zwrócili zakupione produkty przed 22 grudnia 2023 roku, mogą stracić pieniądze – podaje Karlsruhe-Insider.de. Okazuje się, że koncern był już wcześniej niewypłacalny.
Klienci znanego sklepu internetowego są zrozpaczeni
Chociaż sytuacja jest trudna do zaakceptowania, zwłaszcza gdy w grę wchodzi duża suma pieniędzy, jest to zgodne z prawem, jak twierdzi ekspert. Ci, którzy chcą mimo wszystko odzyskać swoje pieniądze, musieliby aktywnie uczestniczyć w postępowaniu upadłościowym. Jednakże jest to trudne i może zająć dużo czasu.
W rezultacie może więc się zdarzyć, że sklep rzeczywiście nie zwróci już pieniędzy swoim klientom. Dlatego eksperci zalecają, branie faktury przy zakupie, aby zabezpieczyć się w ten sposób przed ewentualną upadłością firmy. „Usługi płatnicze takie jak Paypal lub Klarna również oferują pewne zabezpieczenia dla kupujących” tłumaczą. źródło: Karlsruhe-Insider.de, PolskiObserwator.de