
Aktor znany z filmu Piraci z Karaibów został zabity przez rekina – Tamayo Perry, znany z amerykańskich filmów i seriali zmarł po ataku rekina, który miał miejsce, gdy surfował na Hawajach. Jego śmierć została potwierdzona przez służby ratunkowe w Honolulu, które interweniowały w regionie Malaekahana na północy wyspy.
Aktor z Piratów z Karaibów Tamayo Perry został zabity przez rekina
Tamayo Perry, aktor z „Piratów z Karaibów”, który był także ratownikiem i profesjonalnym surferem, został wydobyty z wód przy plaży Malaekahana 23 czerwca br. Zmarł wskutek ataku rekina – informuje CBSNews.
Jak wynika z International Shark Attack File , bazy danych gromadzącej dane o atakach rekinów zgłaszanych na całym świecie, w 2023 r. liczba śmiertelnych ataków rekinów podwoiła się w porównaniu z rokiem poprzednim . Jeden z dwóch śmiertelnych wypadków zgłoszonych w zeszłym roku w USA miał miejsce na Hawajach, chociaż ataki rekinów najczęściej zdarzały się na Florydzie. (Dalsza część artykułu poniżej)
Przeczytaj także: Szokujący atak rekina na Jamajce: Zginął nurkujący nastolatek
Tamayo Perry – znany aktor, profesjonalny surfer i ratownik wodny

W 2011 roku Perry zagrał jednego z piratów w filmie „Piraci z Karaibów: Na krańcu świata”, będącym czwartą częścią sagi. Na swoim koncie miał także role w popularnych serialach telewizyjnych takich jak „Zagubieni”, „Hawaii 5.0”, „Blue Crush” oraz „Aniołki Charliego 2”. Wystąpił także wystąpił w reklamie Coca-Coli.
Tamayo Perry nie był jedynym aktorem, który miał bliskie spotkanie z morskim drapieżnikiem. Leonardo DiCaprio również przyznał, że omal nie zginął z powodu rekina podczas nurkowania w RPA.
Tamayo Perry był bardzo lubiany na wyspie. Kurt Lager, szef bezpieczeństwa oceanicznego w Honolulu, wspominał go jako „ratownika kochanego przez wszystkich” – dodając, że był dobrze znany nie tylko na Hawajach, ale na całym świecie. Burmistrz Rick Blangiardi określił śmierć Perry’ego „tragiczną stratą”. Tamayo był legendarnym i szanowanym surferem i ważnym członkiem służb ratowniczych.