Przejdź do treści

Chaos z powodu biletu za 9 euro – Interwencja policji była konieczna

26/06/2022 21:23 - AKTUALIZACJA 26/06/2022 21:26
Aresztowania na dworcu głównym w Monachium


Wiadomości z Niemiec Aresztowania na dworcu głównym w Monachium: Policja federalna musiała interweniować w pociągu regionalnym na południu Niemiec. Z powodu przeładowania pociągu pasażerowie zostali poproszeni o jego opuszczenie. Jednak nikt nie chciał wysiąść.

>>>> Ponad setka Polaków utknęła za granicą. Nie mają jak wrócić z wakacji

Aresztowania na dworcu głównym w Monachium

W sobotę wieczorem pociąg Alex 29871 był tak zapełniony, że maszynista wydał komunikat, w którym poprosił część pasażerów, aby wysiadła na stacji głównej. Pociąg był całkowicie przepełniony z powodu promocji na bilet za 9 euro. Dla wielu osób jadących tym środkiem transportu była to ostatnia szansa na dotarcie do Regensburga – informuje policja federalna.

Jednak pasażerowie nie chcieli zrezygnować z ciężko zdobytych miejsc w pociągu. Nikt nie chciał wysiąść.
W związku z tym ok. godziny 24.30 maszynista pociągu wezwał na pomoc policję. Funkcjonariusze -pięciu mężczyzn i jedna kobieta, pojawili się na peronie 19 i próbowali przekonać pasażerów do opuszczenia pociągu.

>>>> Bilet 9 euro: Można wyjechać na jednodniowe wycieczki poza granice Niemiec. Oto dostępne trasy

Uparci pasażerowie

44-latek z Bobingen i 40-latka z Rostocku byli wyjątkowo uparci. „Raz po raz zakłócali porządek i kilkakrotnie nie stosowali się do wydanych nakazów” – mówi Wolfgang Hauner, rzecznik policji federalnej. W końcu policjanci siłą usunęli pasażerów z pociągu.

Według raportu policji para stawiała opór i wielokrotnie próbowała się wyrwać. W końcu oboje zostali zakuci w kajdanki i wyprowadzeni na peron. 44-latek kopnął policjantkę i znieważył ją oraz jej kolegów. Urodzona w Kazachstanie 40-latka, po rosyjsku, nazwała policjantów „dupkami”, „kretynami” i „kompletnymi gówniarzami”

Kobieta została oskarżona o stawianie oporu przy aresztowaniu, napaść na policjanta i znieważenie funkcjonariusza. Badanie alkomatem wykazało, że mężczyzna miał około 1,3 promila we krwi. Po spisaniu danych pary i przedstawieniu zarzutów oboje zostali zwolnieni.

Źródło: abendzeitung-muenchen, polskiobserwator