Przejdź do treści

„Dzień bez spodni” w monachijskiej restauracji. Odważni otrzymali zniżkę

08/05/2023 06:00 - AKTUALIZACJA 08/05/2023 07:42

Wiadomości z Niemiec – Dzień bez spodni w restauracji. Każdy, kto tego dnia zrezygnował ze spodni został nagrodzony przez monachijską restaurację z burgerami. Goście otrzymali ręcznie robione burgery za pół ceny. Jednak trend z USA kryje w sobie również pułapkę: Permisywne hasło nie obowiązuje wszędzie. Tym, którym postanowią zwiedzać niektóre lokalizacje bez spodni grożą kary.
Czytaj także: Przebadano masła z supermarketów. Eksperci polecają tylko jedno

Dzień bez spodni” w restauracji. Na odważnych czekały zniżki

Wczesnym rankiem mieszkańcy Monachium mogli delektować się burgerami bez spodni. Drzwi restauracji „Le Burger” w centrum handlowym Olympia otworzyły się o 9.30 rano. W tym czasie jednak żaden z gości nie siedział przy stolikach bez ubrań na nogi, było jeszcze za wcześnie – wyjaśniła pracownica restauracji dla tz.de. Najwięcej osób przyszło około południa i wieczorem. „Po raz pierwszy bierzemy udział w tym dniu hasłowym – dodaje”. Sama restauracja została otwarta dopiero w listopadzie ubiegłego roku.

W związku z letnimi temperaturami, dzień hasłowy przyciągnął na ulice wiele skąpo ubranych osób. Ale uwaga: nie wszędzie wolno wejść bez spodni lub spódnicy. Jakob Siebentritt, rzecznik prasowy policji, ostrzega: „W pewnych okolicznościach można zostać ukaranym mandatem. Na przykład każdy, kto z okazji „No Pants Day” pojawi się na nabożeństwach kościelnych bez spodni, ryzykuje donos za „zakłócanie praktyk religijnych”. „Jeśli po prostu przejdziesz przez Monachium bez nich, nie jest to karalne” – mówi Siebentritt. Co najwyżej można mówić o „nękaniu ogółu społeczeństwa” lub „rażąco niestosownym czynie”.

Określenie „Dzień bez spodni” może być też źle zinterpretowane. Jeśli jednak obejdziesz się również bez majtek, możesz zostać pociągnięty do odpowiedzialności karnej za tzw. ekshibicjonizm. Jest to karane jako „podniecanie do zakłócania porządku publicznego”. Grozi za to kara więzienia i grzywny.

>>> Niemieckie restauracje podają te steki. Pochodzą z drukarki

Źródło: Tz.de, PolskiObserwator.de