Osiem osób, pięciu klientów i trzech pracowników Ikei doznało poparzeń pierwszego stopnia po użyciu płynu udostępnionego im jako środek do dezynfekcji rąk. Jak się okazało butelce znajdował się w rzeczywistości żrący środek używany do czyszczenia rur i kanalizacji. Substancję omyłkowo wlała do pojemnika sprzątaczka. Czytaj dalej pod zdjęciem
Czytaj także: Polscy lekarze dokonali niemożliwego. Dzięki przeszczepowi kilku narządów 6-letni Tymek, który napił się żrącej substancji wraca do zdrowia
Do zdarzenia doszło w ubiegłą sobotę w holenderskim Haarlem. Co najmniej osiem osób odniosło poparzenia z powodu użycia żrącej substancji do dezynfekcji rąk, jednak liczba poszkodowanych może być wyższa – podały lokalne media. Dozownik z płynem udostępniono przy wejściu do sklepu. Kiedy zorientowano się o pomyłce na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe i policję. Funkcjonariusze ustalili, że jedna z osób sprzątających sklep pomyliła etykiety, prawdopodobnie dlatego gdyż bardzo słabo mówi po holendersku. Ikea wydała specjalne oświadczenie, w którym przeprosiła klientów za zaistniałą sytuację. Jednocześnie przedstawiciele marketu poprosili o kontakt poszkodowane osoby. Przypuszcza się, że kontakt płynem mogło mieć co najmniej 10 klientów.
W internecie opublikowano zdjęcia dłoni osób poszkodowanych. Widać na nich liczne pęcherze i rany wywołane poparzeniem przez substancję chemiczną.
Źródło: Noordhollandsdagblad.nl, PolskiObserwator.de