Konsekwencje niezapłaconych grzywien w Niemczech mogą być bardzo bolesne. Przekonało się o tym dwóch pasażerów polskiego busa.
Jak informuje Inspektorat Policji Federalnej w Ebersbach we wtorek (22 marca) podczas rutynowej kontroli drogowej w Budziszynie (Bautzen) policjanci ustalili, że dwaj pasażerowie busa z Polski są poszukiwani przez niemiecki wymiar sprawiedliwości za niezapłacone grzywny. Z tego powodu obaj omal nie trafili wczoraj do więzienia.
Jeden z nakazów aresztowania dotyczył 29-letniego Polaka, poszukiwanego przez prokuraturę w Kempten za nielegalne opuszczenie miejsca wypadku. Niemiecki sąd ukarał go jakiś czas temu karą pieniężną w wysokości 1 717 euro. Ponieważ mężczyzna nigdy nie uregulował zasądzonej grzywny, zgodnie z prawem miał zostać przewieziony do więzienia na odbycie kary zastępczej, wynoszącej 40 dni pozbawienia wolności. Z pomocą 29-latkowi przyszedł znajomy, który w momencie zatrzymania przez policję zapłacił za niego całą zaległą grzywnę i tym samych uratował go przed więzieniem.
>>Niemcy: Współpasażerowie zapłacili za mężczyznę grzywnę i uratowali go przed więzieniem
Drugi z pasażerów busa, 37-letni Polak był poszukiwany nakazem aresztowania za niezapłaconą grzywnę w wysokości 370 euro za nielegalne posiadanie broni. Ponieważ w momencie zatrzymania busa do kontroli mężczyzna był w stanie zapłacić całą należną kwotę, dzięki czemu uniknął 20 dni więzienia.
Niemieckie przepisy przewidują, że osoba poszukiwana listem gończym za niezapłaconą grzywnę może uniknąć więzienia, jeśli w momencie zatrzymania uiści całą należną kwotę wraz z ewentualnymi odsetkami.
Źródło: Polizei.de, PolskiObserwator.de