Jena jako pierwsze miasto w Niemczech wprowadziła obowiązkowe maseczki w miejscach publicznych. Według najnowszych danych okazuje się, że była to słuszna decyzja.
Władze miasta Jena w środkowych Niemczech wprowadziły obowiązek noszenia masek ochronnych podczas robienia zakupów w sklepach lub poruszania się środkami transportu publicznego pod koniec marca. Było to pierwsze miasto kraju, które wprowadziło tego typu odgórny nakaz. Na początku kwietnia zaostrzono ten wymóg do miejsc pracy.
Burmistrz Jeny – Thomas Nitzsche w rozmowie z portalem n-tv powiedział, że od dziewięciu dni nie odnotowano tam żadnych nowych zakażeń. Wprowadzenie obowiązkowych maseczek było logicznym krokiem – zaznaczył i przyznał, że władze wiedziały, że nie są w stanie zaopatrzyć 110 tys. mieszkańców miasta w maseczki, bo potrzebne były one w szpitalach, gabinetach lekarskich i ośrodkach opieki. Dlatego rozwinięto kampanię, namawiając ludzi do własnoręcznego szycia maseczek. Zdaniem polityka FDP ta strategia się sprawdziła.
Nitzsche zastrzegł jednak, że nie do końca podpisuje się pod twierdzeniem, że brak nowych infekcji to zasługa maseczek, ale jest pewien, że miało to pozytywne działanie.
Warto nadmienić, że od 14 kwietnia noszenie maseczek obowiązuje także w powiecie Nordhausen w Turyngii, a od 20 kwietnia obowiązek wprowadzi także Saksonia.
źródło: n-tv, DW.com