Przejdź do treści

Te niemieckie firmy nie wstrzymały działalności w Rosji

27/04/2022 21:32 - AKTUALIZACJA 22/11/2023 18:35

Lista niemieckich firm działających w Rosji: Setki firm wycofały się z Rosji, ale wiele z nich nadal tam działa. Wśród nich także niemieckie.

Lista niemieckich firm działających w Rosji

Lista niemieckich firm działających w Rosji

W związku wojną na Ukrainie, wiele zagranicznych firm zaprzestało lub zawiesiło działalność w Rosji. Ale w niektórych firmach biznes toczy się niestety tak, jakby nic się nie wydarzyło. Wśród nich są znane niemieckie marki.

W ostatnim czasie na pierwszych stronach gazet królują nazwy zagranicznych firm, które przestały prowadzić interesy w Rosji. Jak donosi Financial Times, jednak ponad 200 000 pracowników w Rosji nadal jest zatrudnionych w zachodnich firmach. Wielu z nich przebywa obecnie na urlopie. Jednak są i ci , którzy nadal pracują normalnie, tak jak przed wybuchem wojny na Ukrainie.

Pięciu studentów z Polski brało udział na Yale School of Management w przygotowaniu listy firm, które nie chcą się wycofać ze współpracy z Rosją.

„Przygotowywanie tych list jest projektem badawczym prowadzonym przez prof. Jeffreya Sonnenfelda, prorektora Yale School of Management, który od lat apeluje o etyczny i społecznie odpowiedzialny biznes” powiedział Michał Wyrębkowski w rozmowie z redakcją 300gospodarka.pl.

Na aktualizowanej codziennie liście, możemy zobaczyć firmy, które zaprzestały działalności w Rosji, oraz te, które nadal tam działają.

Lista została podzielona na kategorie. Kategoria „F” jest najgorszą. Zamieszczane są w niej przedsiębiorstwa, które nadal działają w Rosji. W tej kategorii znajduje się też kilka niemieckich marek, jak grupa MDAX GEA, hurtownia Metro, producent dźwigów Liebherr, sieć sklepów spożywczych Globus i producent zabawek Simba-Dickie Group.

Simba-Dickie Group

Simba Dickie Group z siedzibą w Fürth we Frankonii, zajmująca się produkcją i dystrybucją zabawek m.in. zabawek marki: Eichhorn, BIG (Bobby Car), Schuco i Märklin.

Rzeczniczka prasowa firmy powiedziała w rozmowie z Tagesschau.de, że „od 1 października 2018 r. nie prowadzimy już działalności w Rosji. Mamy partnera handlowego w Rosji. Ale od początku wojny wstrzymaliśmy dostawy do niego”. W związku z tym już niedługo zniknie z listy uniwersytetu Yale.

Thyssenkrupp

Niemiecki koncern stalowy Thyssenkrupp również przez długi czas znajdował się na liście Yale w kategorii „F”, choć wstrzymał swoją działalność i wszelkie inwestycje w Rosji. Kilka dni temu Thyssenkrupp został nagle umieszczony w kategorii „C”, czyli o dwie klasy wyżej (na liście Yale nie ma kategorii „E”). W nowej kategorii znajdują się firmy, które ograniczają przynajmniej część swojej działalności w Rosji.

Globus

Tymczasem sieć handlowa Globus, mimo wojny na Ukrainie, nadal bez ograniczeń prowadzi swoją działalność w Rosji. „Jako sprzedawca żywności, jesteśmy odpowiedzialni za zapewnienie ludziom podstawowych dostaw żywności”, powiedziała rzeczniczka prasowa firmy Globus Isabel del Alcazar portalowi Tagesschau.de. Dodała jednak, że firma jest również odpowiedzialna za swoich pracowników: „Zatrudniamy w Rosji około 10 000 osób, głównie sprzedawców i kasjerów, innymi słowy zwykłych ludzi, którzy nie należą do elity kraju. (…) Gdybyśmy zamknęli działalność, wiele osób zostałoby bez pracy i znalazłoby się w sytuacji kryzysowej”. Ponadto istnieje niebezpieczeństwo przymusowej nacjonalizacji” – powiedziała del Alcazar. „Znaczące aktywa przypadłyby państwu rosyjskiemu” podkreśliła.

Continental

19 kwietnia Continental ogłosił swoją decyzję o wznowieniu produkcji opon w swoim zakładzie w Kałudze, na południowy zachód od Moskwy. Jak się okazało, chodzi o lokalnych pracowników, którzy w przeciwnym razie musieliby zostać pociągnięci do odpowiedzialności karnej.

Niemiecka firma nie sprecyzowała jednak, jakie konsekwencje dokładnie grożą pracownikom. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Liebherr

Powód, dla którego producent maszyn budowlanych Liebherr nie zaprzestał działalności w Rosji, brzmi znacznie mniej dramatycznie. Na pytanie zadane przez Tagesschau.de, Liebherr wyjaśnił: „Złożyliśmy obietnicę wydajności naszym rosyjskim klientom i jesteśmy również zobowiązani wobec naszych pracowników w tym kraju.” Firma nadal czuje się zobowiązana wobec tych obu grup i dlatego do odwołania kontynuuje swoją działalność biznesową w Rosji.

Liebherr jest jedną z największych niemieckich rodzinnych firm przemysłowych. Zatrudnia 50 000 pracowników, produkuje maszyny budowlane, części do samolotów i sprzęt gospodarstwa domowego. W Rosji, gdzie Liebherr działa od 1965 r., firma zatrudnia 2300 pracowników.

GEA i Metro nie chcą zatrzymać rosyjskiej działalności

Dwie inne firmy, które znajdują się w kategorii F listy Yale, nie chciały udzielić komentarza portalowi tagesschau.de i odniosły się jedynie do swoich wcześniejszych wypowiedzi. GEA jest nadal „przekonana, że wstrzymanie działalności biznesowej nie wpłynęłoby na osoby odpowiedzialne za wojnę”. Firma produkuje i serwisuje w Rosji maszyny do lokalnej produkcji podstawowych artykułów spożywczych, produktów mleczarskich i farmaceutycznych.

Zarząd Metro AG również chce utrzymać działalność rosyjskiej spółki zależnej, ponieważ czuje się odpowiedzialny za 10 000 pracowników zatrudnionych w Rosji.

źródło: Tagesschau.de, PolskiObserwator.de